Upały

Dziękuję Wam za sympatyczne komentarze pod ostatnim wpisem. Zdecydowanie z nich wynika, że Kraków to magiczne miasto.
Nas dopadły upały, od czasu do czasu uatrakcyjnione burzą lub gradobiciem. Niestety skutkiem ubocznym takiej pogody jest lenistwo.  Skoro są wakacje i upały to co innego robić? W pracowni, która znajduje się na poddaszu są niemiłosierne tropiki, więc porzuciłam ją na pewien czas.  Przed upałami ratuje mnie tylko pobliskie jezioro i wszystkie miejskie baseny.
Zdążyłam jednak dokończyć komplet kuchenny, który jest kontynuacją prezentowanej już butelki.





Kolejność pracy była taka:
1.       Przygotowanie przedmiotów.
2.       Pomalowanie beżową farbą.
3.       Nałożenie medium do spękań.
4.       Nałożenie wosku na miejsca spod których miała być widoczna farba beżowa.
5.       Pomalowanie białą farbą .
6.       Zeszlifowanie białej farby w miejscach gdzie był wosk.
7.       Przyklejenie motywów.
8.       Wycieniowanie patyną.
9.       Pomalowanie białych powierzchni beżową farbą metodą tzw. suchego pędzla.
10.   Wylakierowanie, szlifowanie, lakierowanie, szlifowanie itd.



Deseczka będzie wieszakiem, niestety nie mam czasu i chęci pojechania do odpowiedniego sklepu.
Na koniec chcę Wam pokazać kaktusa, który raz w roku i tylko przez jedną dobę urzeka mnie swoim kwitnącym pięknem. (zdjęcie niestety złej jakości, ponieważ robione nocą telefonem komórkowym).


Tymi kwiatami dziękuję wszystkim odwiedzającym.

Komentarze

  1. U nas też upały...paluszki kleją się do klawiatury :( o 5 nad ranem termometr pokazywał 27C...
    Śliczny komplecik zrobiłaś, a kaktus zachwycający!!

    OdpowiedzUsuń
  2. O matko! Jaki cudny ten kaktus!
    W Łodzi leje burzowo ale tropiki pozostały :))) Nie robię w związku z tym nic:))

    OdpowiedzUsuń
  3. pracownie na poddaszu teraz latwo przerobic na saune :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz widzę tak kwitnącego kaktusa, jest przepiękny. Upały pozbawiają mnie chęci do czegokolwiek na szczęście dzisiaj po południu przeszła burza i da się już oddychać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Prześliczny komplet kuchenny a kwiat kaktusa po prostu zachwycający!!!!
    u mnie też upał niesamowity, żar leje się z nieba i nic mi się nie chce robić...
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja własnie kupiłam deseczkę i nie miałam pomysłu na nią.Ciekawie to wyszło.Spróbuję ze spękaniami po bokach.
    Podziwiam i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Prześliczny ten komplet.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zestaw świetny! A kwitnący kaktus ponoć przynosi szczęście! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniały letnio-kuchenny komplet. Pozdrawiam i życzę wytchnienia od upałów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo serdecznie dziękuę Wam za miłe słowa:)) Dzięki nim mam ochotę na pracę mimo upałów!

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję, że jesteście ze mną i zechcieliście coś napisać.

Popularne posty