12.12.12…
…takiej daty nie mogłam przepuścić. Szczególnie, że na
kolejną z trzema takimi samymi liczbami trzeba będzie poczekać do 01.01.2101.
Niby nic takiego, dzień jak co dzień, ale cóż jak nie ma o czym pisać to każdy
autor (ha, ha, ha) nawet brzytwy się złapieJ
Ja jakoś optymistycznie ten dzień przeżyłam. A już szczerze
uśmiałam się jak w radiu usłyszałam, że dzisiaj to taki dzień – próba generalna
przed końcem świata zapowiadanym na 21.12.12. No to optymizm mi zrósł, bo skoro
dzisiaj przeżyliśmy (no, prawie, bo do 23:59 jeszcze trochę czasu zostało) to
jest cień szansy, że podczas wielkiej, wspomnianej daty też ujdziemy z życiemJ
I tym optymistycznym akcentem kończę dzisiejszy post. Jeszcze tylko przypomnę, że zostały trzy dni
na przysłanie konkursowego zdjęcia. No i
wstawię kilka zdjęć, które wcale nie pokazują prawdy o ozdobionych
przedmiotach, bo mój aparat z uporem maniaka pomija wszelkie zdobienia zrobione
przy użyciu brokatu. A ja poszalałam z klejem brokatowym, który świetnie się sprawdza do kontrolowanego zdobienia tylko wybranych miejsc.
Pozdrawiam
optymistycznie,
Edyta
Ale piękne ozdoby zrobiłaś! ta gwiazdeczka z ptaszkami skradła moje serduszko:-) urocza jest...
OdpowiedzUsuńps. dzięki za przypomnienie, postaram się w piątek lub sobotę wysłać zdjęcie:) pozdrawiam i życzę miłego wieczorku:)
Też bardzo urokliwe takie ozdóbki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne:))
OdpowiedzUsuńPrześliczne ozdoby :)
OdpowiedzUsuńSłodziaki, nawet nie miałam czasu żeby pomyśleć że to jakiś szczególny dzień:)))
OdpowiedzUsuńPrześliczne te gwiazdki ,mnie nie udało się kupić.Może za rok?
OdpowiedzUsuńWszystkie motywy śliczne.
Ja żałuje,że nie pisałam dziś posta,ale jutro muszę napisać,więc darowałam sobie:)Pozdrawiam
Piękne ozdoby zrobiłaś...
OdpowiedzUsuńTwoje dekoracje na święta są śliczne! Fajne są takie daty moja mała urodziła się 20.10.2010 ;)
OdpowiedzUsuńFajna data na urodziny:)))
UsuńBrokat to ja mam w całym mieszkaniu, a głównie na Jasku, tylko na fotkach ani śladu:)))
OdpowiedzUsuńDzwoneczki i gwiazdki cudne.
Piękne te ozdoby;-)Fajnie, że masz wpis z taką datą-ja nie pomyślalam.Z drugiej strony nie ma opcji na koniec świata bo mój mąż kupił juz bilety na Sylwestra.pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczne ozdoby i nic im nie przeszkadza, że brokatu nie widać i tak wyglądają uroczo:)
OdpowiedzUsuńNo a u mnie na Ursynowie był mały koniec świata tego dnia, do zabrakło prądu prawie w całej dzielnicy na ponad godzinę. Istny chaos na drogach głownie bez świateł, a w domu nudy na pudy:( Ozdoby śliczne:) Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuń