Układanie klocków
Dziś już osiemnastoletnia córka powiedziała mi kiedyś, że
największą traumą z dzieciństwa jest ból spowodowany nadepnięciem na klocek
lego. Posiadając dwóch młodszych braci, niestety zdarzało jej się to od czasu
do czasu. Wciąż przybywające zestawy zabierały coraz więcej miejsca, pojawiały
się nowe, wielkie, plastikowe pudła, które zajmowały sporą część pokoju
chłopców. Pewnego dnia (było to jakiś czas temu) postanowiłam zrobić z tym
porządek i kupiłam komodę, którą następnie zmieniłam w wieżę z klocków. Muszę
przyznać, że pomieściła prawie wszystkie malutkie elementy :)
Kolorowy mebel ożywił trochę czarno-białą kolorystykę
wnętrza. Kiedyś pokażę Wam cały pokój chłopaków.
Zapraszam na króciutki zrób to sam (diy), czyli krok po
kroku zmieniamy komodę TU
Miłej niedzieli życzę,
Edyta