Notre Dame


Nasza Pani.
 

Jej budowę rozpoczęto w 1159 roku, a zakończono w 1300. Ciągle nie mogę sobie wyobrazić jak w tamtych czasach mogła powstać tak ogromna i piękna budowla.


 
 
Wewnątrz są trzy portale.  Trudno zdecydować się na co patrzeć, wszystko jest piękne, a ilość zdobień, rzeźb, witraży powoduje, że ma się chęć zostać tam cały dzień i podziwiać kunszt  artystów i rzemieślników.
 
 




Z rzeźbami wiąże się wiele legend jedną z nich jest ta o rzeźbach z portali bocznych, które wyrzeźbił podobno sam Szatan, a zrobił to rękoma rzemieślnika, który to odsprzedał Diabłowi duszę.


 
 
Uwielbiam witraże, kiedy wpada przez nie światło, mają w sobie magiczną moc. W Paryżu można się na nie napatrzeć do woli.
 
 
 
 
 
Na tym żegnamy się z Notre Dame. Jeśli chcielibyście zobaczyć więcej zdjęć to piszcie w komentarzach :)

 
Długo zastanawiałam się jak pokazać Wam Paryż, zrobiłam tam ponad 1000 zdjęć, więc nie jestem wstanie wszystkiego zamieścić tutaj. Postanowiłam więc, zamieścić te, które są dla mnie inspiracją. Napiszcie, czy taka forma prezentacji Wam odpowiada.
 
Jeszcze tylko przypomnę, że  za tydzień kończy się zabawa w jeszcze tego nie robiłam:)
Pozdrawiam,
Edyta

 

Komentarze

  1. Piękna fotorelacja! Aż troszeczkę zazdroszczę ;)...

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za zdjęcia! Przypomniałam sobie swój pobyt. Forma prezentacji świetna. Dawaj jak najwięcej zdjęć, ja też jestem zauroczona Paryżem, z przyjemnością powspominam.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ehh, zazdroszczę Tobie!
    Chętnie bym sie wybrała tam na wycieczkę :)))
    Wydaje się że tam byłam całkiem niedawno ...
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja byłam pierwszy raz i też pewnie na kolejną podróż przyjdzie mi poczekać. Pozdrawiam.

      Usuń
  4. Piękne zdjęcia i poproszę o więcej:-)
    a byłaś w jakiś sklepach z "robótkami"? kupiłaś coś sobie - strasznie ciekawa jestem:-))))
    Pozdrawiam i życzę miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam na kiermaszu świątecznym, i tam było rękodzieło, głównie malowane ozdoby lub wyroby z drewna. Nie było decoupage'u, ani haftu, ani szydełka. Reszta tak jak i u nas przeważnie chińszczyzna:( Za to znalazłam sklep z serewtkami, były cudowne, ale nie kupiłam, bo ceny były kosmiczne:( U nas jednak te rzeczy można kupić taniej. Jednego tylko żałuję, że leciałam samolotem, bo okazuje się, że tam są piękne stare meble, krzesła takie, że aż dech zapiera. Teraz namawiam męża, żebyśmy wybrali się w podróż po wsiach francuskich samochodem, ale pewnie nie prędko nam się to uda.
      Pozdrawiam i miłego wieczoru Ci życzę:))

      Usuń
  5. piekne zdjecia
    tylko pozazdroscic bo az chcialoby sie to zobaczyc na zywo

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna fotorelacja :) Super, że udało Ci się pozwiedzać. Ja tam chętnie obejrzę więcej zdjęć, o ile zechcesz je zamieścić :)
    Dziękuję za miły wpis u mnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie! Uwielbiam podróżować, mam nadzieję, ze tam też kiedyś dotrę. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję, że jesteście ze mną i zechcieliście coś napisać.

Popularne posty