Ogrodowe kadry
Ten tydzień jest wyjątkowo krótki, a tak wiele muszę zrobić, więc wpadam tu tylko na chwilę, by pokazać Wam kawałek mojego ogrodu, mojego raju. :) Bardzo mnie cieszy jego wygląd, bo zaczyna przypominać miejsce, o którym marzyłam, odrobinę uporządkowane, odrobinę dzikie.
Czytałam kiedyś książkę, niestety nie pamiętam tytułu, był w niej opis pewnej starszej pani, która chodziła po wsi i rzucała nasionami kwiatów, które po pewnym czasie kiełkowały i zakwitały. Dzięki temu cała okolica tonęła w kwiatach. Strasznie mi się ten pomysł spodobał, właśnie tak chciałabym, żeby wyglądał mój ogród, jakby ktoś chodził po lesie i rozrzucał nasiona, to tu, to tam. Niestety nie jest to takie proste, ale liczę na taki właśnie efekt. :)
Orlik Black Barlow
Powojnik
Irys
Cebula siedmiolatka, rozchodnik okazały, lebiotka
Kapusta, kalafior
Maliny, dziki bratek, kostrzewa sina
Nie uwierzycie, ale ten bratek kwitnie od sierpnia zeszłego roku, nieprzerwanie. Miał nawet kwiaty w styczniu.
Trojeść krwista, trawa Red Baron
Margaretki
Irys
Naparstnica
Margaretki, naparstnice a w oddali łubin trwały
Łubin trwały
Funkia, kokoryczka i poziomki
Irys, bratki, funkia i nadgryzione przez koziołka tulipany. :)
Pozdrawiam,
Edyta
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję, że jesteście ze mną i zechcieliście coś napisać.