Zestaw grillowy


Tak się składa, że miejsce gdzie zazwyczaj grilluję opanowała niemoc świadczenia mi tej usługi. Dlaczego? To bardzo długa historia, trochę tragedia ciut komedia. Mam tylko nadzieję, że nie stanie się grecką tragedią lub współczesnym filmem kryminalnym, gdy kogoś wreszcie zamorduję. Tak czy inaczej jest to historia na inny czas, może też inne miejsce (już od dawna noszę się z zamiarem założenia bloga o sprawach sąsiedzkich).
Dziś ważne jest, że musiałam skorzystać z gościnności przyjaciół, by cieszyć się niewątpliwą przyjemnością pałaszowania mięsa na świeżym powietrzu . Zanim się do nich wybrałam przygotowałam zestaw grillowy:


A tak wyglądał tuż przed wręczeniem, oczywiście całość dopełniała butelka wina, której na zdjęciu brak z wiadomych powodów:):




Dziękuję za Waszą obecność i  serdeczne słowa:)
Witam nowe Obserwatorki:)
Zapraszam na cukieraski:)






Komentarze

  1. Ooo, dziękuję bardzo. Odeszła już zimowo-wiosenna depresja i wracają kolory:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. No Kochana, to szybko zakładaj tego drugiego bloga bo jestem strasznie ciekawa co to za historia z Twoim miejscem do grillowania, rozbudziłaś moją ciekawość:-)
    a zestaw grillowy z kwiatuszkiem po prostu cudny, aż sama nabrałam ochoty na grilla a jak sięgam pamięcią to było to wieeeeeki temu:-) pozdrawiam słonecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oglądałaś Alternatywy 4? Ja mam wersję współczesną na codzień. Mam nawet własnego Anioła zarządzającego posesją. Istny cyrk, ale tak jak pisałam to jeszcze nie ten czas, aby opisywać wszystkie przygody i nowatorskie pomysły mieszkańców, jeszcze za bardzo mnie to wszystko irytuje, choć zdecydowanie mniej niż na początku. Jeśli bardzo będzie męczyć Cię ciekawość to daj znać, postaram się jakoś ją zaspokoić:)))

      Usuń
  3. moje miejsce do grillowania poki co zostalo owladniete przed deszczowa i pochmurna aure
    oj jaka szkoda...

    OdpowiedzUsuń
  4. cudne kolorki :) takie radosne i wiosenne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zestaw bardzo ładny, taki wiosenny i wesoły. Zapraszam do mojego Zacisza i pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję, że jesteście ze mną i zechcieliście coś napisać.

Popularne posty z tego bloga

Malowanie glinianych doniczek

Niecierpliwość

Jak zmienić reklamówkę w torbę?