Cieszę się wolnymi dniami, dopiero teraz mogłam zrobić kilka
zdjęć i obrobić te, które zrobiłam wcześniej. Z chęcią je opublikuję. Najpierw
pokażę Wam najpiękniejsze fajerwerki świata.
Tak wczoraj zachodzące słońce pomalowało niebo nad nami i wcale nie podkolorowywałam go w programie graficznym. Słowo.
Gotowałam z takim widokiem, aż mi się nie chciało wychodzić
z kuchni.
A to już okno w salonie.
Wianek, który zyskał wstążkę (zrobioną z płótna na które
przykleiłam serwetkę). Ostatecznie trafił na kolumnę w salonie.
Bombka zrobiona przez mojego synka J Troszkę
pomagałam.
A te zrobiłam ja.
Na koniec aniołek, którego wygrałam już jakiś czas temu w
candy, dostałam takie dwa (wraz z innymi pięknymi ozdobami) , jeden trafił na
choinkę, a tego włożyłam do szklaneczkiJ
Kochani
życzę Wam spełnienia marzeń w szczęśliwym 13 roku!
Edyta