W tym roku postanowiłam, że święta będą takie jak kiedyś, pełne dziecięcej radości. Dlaczego? Bo dzieci tak szybko dorastają. Na przykład mój najmłodszy syn wchodzi w wiek nastoletni i już za rok, dwa święta nie będą go tak cieszyć jak teraz. Wyciągnęłam więc wszystkie kiczowate (jak to mówią moje starsze dzieciaki) ozdoby, kolorowe lampki, a na koniec kupiłam słodkie laski i czekoladowe cukierki i to wszystko powiesiłam na choinkę :)
Również prezenty miały coś słodkiego na zewnątrz,
a w środku... zabawki! Jak kiedyś. Jak widzicie nawet kotki miały z tego wiele radości :)
Inni patrzyli z politowaniem.
Ale my bawiliśmy się wspaniale, aż do późnej nocy. A ciepłą atmosferę podgrzewały płomienie świec.
Widzicie reniferka na świecy? To motyw z serwetki, który został przyklejony. Jak to zrobić pokazuje Justyna z blogu Ti-Tinka TU
Koniecznie ją też odwiedźcie.
A jak Wam minęły święta?
Pozdrawiam,
Edyta
Witaj. Piękna choinka, rzeczywiście taka przywodząca na myśl czasy dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńSerdeczności ślę i radosnego dalszego świętowania życzę.
Dziękuję.
UsuńTak, patrząc na taką choinkę wracają wspomnienia z dzieciństwa:) Urocza i słodka:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńDziekuje.serdecznie.za.zyczenia.i.zycze.Wszystkiego.najlepszego.zdrowia,szczescia.
OdpowiedzUsuńi.spelnienia.marzen.i.planow.pozdrawiam.cieplo
Dziękuję
UsuńWesołego po Świetach
OdpowiedzUsuńświta są magiczne i nawt z ta "kiczowatością"
a swiczuchy robie taką samą metodą
UsuńMoże właśnie te kolory i różnorodność powodują, że są wyjątkowe :)
UsuńW Święta robi się wszystko dla dzieci - niech się cieszą w głos, niech im się oczka błyszczą od tej kiczowatości. Za rok, za dwa będą robić stonowaną choinkę w stylu skandynawskim, czy co tam wtedy będzie modne.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak!
UsuńJa z roku na roku coraz mniej czuję świąteczną atmosferę, niestety :(
OdpowiedzUsuńWłaśnie, gdy dorastamy dopadają nas kłopoty i przeciwności losu, a wówczas trudno o radość, nawet w święta, dlatego postanowiłam jak najdłużej sprawiać radość dzieciom.
UsuńWłaśnie przypomniałam sobie, że i u nas na choince wisi coś jadalnego... :) Pięknie spędziłaś Święta z tego co widzę. :)Przy takiej licznej rodzinie nie ma co się dziwić. :) Szczęśliwego 2017!
OdpowiedzUsuńŚliczne te święta u Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za podlinkowanie i przesyłam najlepsze noworoczne życzenia :*