Moje słoikowe ogrody bardzo szybko rosną, zwłaszcza te, które nie są przykryte. W ten weekend postanowiłam w nich posprzątać. A z tych porządków zostało kilka roślinek. Wykorzystałam je na zrobienie wiszącej ozdoby z malutkich słoików i butelki.
Strasznie trudno było zrobić zdjęcie, bo za dnia na tle okna wcale nie było ich widać, a wieczorem światło jest zbyt słabe. Może z bliska będą lepiej wyglądać.
Słoiki wykorzystuję też, aby trzymać w nich hiacynty. W takich osłonkach zdecydowanie lepiej komponują się na moim parapecie.
A wieczorem...
Kolejny weekend nie mógł się obyć bez rysunku. Tym razem to liść zamioculcasa. W domu ich nie mam, ale w pracy mnie otaczają. Bardzo lubię na nie patrzeć.
Strasznie trudno było zrobić zdjęcie, bo za dnia na tle okna wcale nie było ich widać, a wieczorem światło jest zbyt słabe. Może z bliska będą lepiej wyglądać.
Słoiki wykorzystuję też, aby trzymać w nich hiacynty. W takich osłonkach zdecydowanie lepiej komponują się na moim parapecie.
A wieczorem...
Kolejny weekend nie mógł się obyć bez rysunku. Tym razem to liść zamioculcasa. W domu ich nie mam, ale w pracy mnie otaczają. Bardzo lubię na nie patrzeć.
Pozdrawiam,
Edyta