Zawsze o takim marzyłam

Usiąść sobie przy kominku - to było moim marzeniem. Niestety mieszkam w bloku, więc zamiast prawdziwego wymyśliłam sobie atrapę. Gorzej było z realizacją, na szczęście spotkałam fantastycznych facetów, którzy potrafią spełniać marzenia kobiet :) To dobrany duet (ojciec i syn) tworzący Pracownię Retro Concept. Co robią możecie zobaczyć TU. 
Dla mnie zrobili wymarzoną atrapę, która teraz prezentuje się tak:


Prawda, że piękny ten mój "kominek"? Jeśli chcecie mieć taki sam, tutek krok po kroku znajdziecie w DIY HOME na stronie 44.
Kotce się od razu spodobał, choć na zdjęciu jest trochę przestraszona, bo przyłapałam ją na obgryzaniu piórek z dekoracji świątecznej.


W środku zamiast ognia stanęła lampka marki Kartell, która pięknie rozprasza światło, ale marzy mi się biokominek, lecz zanim go tam umieszczę będę musiała poczynić specjalne zabezpieczenia, żeby kominek nie spłonął.

Na nim dekoracje wciąż się zmieniają, ale mam nadzieję, że do świąt znajdę najlepszą opcję aranżacji.



Jeszcze tylko wspomnę, że udało mi się być w tym roku na BLOGOWIGILII, to ogromna impreza, ale myślę, że raczej skierowana do młodszego pokolenia bloggerów. Ja oczywiście najwięcej czasu spędziłam na warsztatach  tworzenia dekoracji z poinsecją, ale fotorelacją podzielę się innym razem, bo wczoraj dzień spędziłam na pieczeniu ciasteczek - z obrobieniem fotek się nie wyrobiłam.


Pozdrawiam,
Edyta

Komentarze

  1. piękny... też mam atrapę, to fajna, nastrojowa rzecz... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podobnie i u mnie ;)) Atrapę mam :) choć o żywym ogienku marze ;)
    Pozdrawiam ciepło i milutkich świąt!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawe rozwiązanie. Też mam podobne plany, będzie biokominek, a póki co stoi puste miejsce i czeka. O atrapie nie pomyślałam Dziękuję za inspirację :-)
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny, choć my mamy prawdziwy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna ta atrapa a Twója kotka cudowna - marzy mi syberyjski, a na razie dwa dachowce w domu:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja marzyłam o kocie bylejakim, ale na poprzednią kotkę-dachowca miałam straszne uczulenie. Córka, która też kocha koty wyczytała, że syberyjczyki nie uczulają i tak trafiło do nas nasze maleństwo. Nie uczula mnie, choć razem śpimy:)

      Usuń
  6. moja atrapa kominka niestety została troszkę sfatygowana przez Filipa, Twoja jest śliczna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to? Nie da się naprawić? Dobrze, że moje dzieci już są duże :)

      Usuń
  7. Chciałabym życzyć ci, aby te, jak i każde kolejne święta były najpiękniejsze. Aby panował u ciebie klimat przepełniony miłością i życzliwością. Najważniejsze abyście wy i wasze rodziny były bezpieczne i zdrowe, a jeśli do tego zaowocuje w pieniądze tym lepiej :). Spełnienia najskrytszych marzeń i tych nieskrywanych oraz jak najwięcej prostych ścieżek w życiu. Nikola z Pastelowego domku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nikola, bardzo dziękuję za życzenia i Tobie życzę wszystkiego co najlepsze może Cię spotkać, zdrowia, radości i wesołych chwil nie tylko w święta.

      Usuń
  8. Świetny kominek, ja też marzę o biokominku i w sumie zaciekawiłaś mnie tymi specjalnymi zabezpieczeniami, opowiesz coś o nich więcej? Ja wyczytałam tylko, że taki biokominek musi mieć po pół metra przestrzeni z każdej strony, co u mnie jest trochę nierealne, dlatego jeszcze wstrzymuję się przed kupnem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przede wszystkim biokominek musi mieć dobrą wentylację - jak jest duży to nawet specjalnie wykonany wyciąg. Można go ustawić pod oknem, które w czasie palenie powinno być rozszczelnione. Nie słyszałam nic o przestrzeni wokół, przecież można kupić modele obudowane MDF-em, więc te nie mają przestrzeni. Ja raczej myślałam o malutkim biokominku, koniecznie za szkłem (ze względu na zwierzaki), a wnętrze mojej atrapy myślałam, żeby pomalować specjalną farbą ognioodporną lub obkleić ekranami odbijającymi ciepło. Mam zamiar z tym pytaniem udać się do producenta, jak już będę wiedziała co i jak to opiszę na blogu :)

      Usuń
    2. To ciekawe co piszesz, ja też bym wolała za szkłem, ale podobają mi się te o tradycyjnej budowie, np. Biokominek Kratki February, już nawet miałam go w koszyku ;) Szkoda, że nie ma szybki choć do połowy. Bo jakby miał całościową, to raczej nie byłoby spalania, tak ja to rozumiem. Tylko własnie boję się tego, że spali mi się kanapa :P Dlatego jestem ciekawa czego się dowiesz u producenta, bo u mnie to tylko zakupy online wchodzą w grę ;)

      Usuń
    3. Dam znać jak coś będę wiedziała.

      Usuń
  9. Piękny! Bomba! Super! Renifer na drewnie jak dla mnie jest najładniejszy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Renifer jest z nami już bardzo długo i wszyscy go uwielbiamy :)

      Usuń
  10. Po prostu cudnie i klimatycznie - jak to u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny pomysł - rzeczy niemożliwe nie istnieją :>

    OdpowiedzUsuń
  12. Pomysł rewelacyjny-pieknie się skomponowało w całości. Kotka pewnie będzie częstym gościem na wysokościach:-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Marzy mi się takie rozwiązanie, ale nie mam kompletnie miejsca na zagospodarowanie takiej dekoracji... Żałuję, ale mam nadzieję, że za jakiś czas zamienimy mieszkanie na dom a wtedy pojawi się tam prawdziwy kominek :) Przy okazji zapraszam Cię serdecznie- może w ostatnim w tym roku konkursie znajdziesz coś dla siebie ;))) http://houseandstyle.blogspot.com/2015/12/noworoczny-konkurs.html

    OdpowiedzUsuń
  14. Edytko, Radosnych Świąt Bożego Narodzenia życzę Tobie i Twoim bliskim!

    OdpowiedzUsuń
  15. Super rzecz :)), jakie ciepło bije :))

    OdpowiedzUsuń
  16. No i super....Marzenia się spełniają...Pozdrawiam pa....

    OdpowiedzUsuń
  17. Liczy się pomysł dla mnie jest super!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję, że jesteście ze mną i zechcieliście coś napisać.

Popularne posty