Zmiana dekoracji w domu i kolejna książka przeczytana
Nasza choinka sama postanowiła, że czas już odejść. Otóż pewnej nocy zaczęły z niej spadać bombki, okazało się, że gałązki zaczęły po prostu więdnąć. Tak więc rozebraliśmy choinkę, choć z wielkim żalem. Został nam po niej tylko trzon, bo chłopcy poobcinali gałązki, które wyrzucilismy, a pień postanowiłam zatrzymać, może coś z niego zrobię?
Ciekawa jestem jakie macie sposoby na wyrzucanie drzewka świątecznego? Nasłuchałam się różnych opowieści, np. żeby nie nabrudzić na klatce schodowej, choinkę wrzuca się do starej poszewki na kołdrę. Znosi, opróżnia poszewkę, którą chowa się na przyszły rok. Inny sposób, o którym słyszałam to wyrzucenie drzewka przez balkon, a następnie przeniesienie na śmieci.
Są też niechlubne sposoby, np. u nas po okresie świątecznym wiele osób wynosi choinki do lasu. Niby to sama natura, ale wiecie jak to okropnie wygląda brzeg lasu zarzucony zżółkniętymi choinkami :(
Brak drzewka wynagrodziły nam kwiaty cebulowe, które po zimowaniu postanowiły wypuścić liście.
Skończyłam kolejną książkę to 2/52, no zostało już tylko 50 - bułka z masłem :)
Tym razem padło na Niezniszczalne Katarzyny Ratajczyk. Książka o kobietach, które postawiły na własny biznes. Z różnym skutkiem, ale każda z nich zadowolona jest z wyboru. Świetna motywacja, nie tylko dla kobiet, i nie tylko dla tych, którzy chcą mieć lub mają swoje firmy. Polecam. Dobrze się też ją czyta, właściwie zajęło mi to mniej niż tydzień.
Ciekawa jestem jakie macie sposoby na wyrzucanie drzewka świątecznego? Nasłuchałam się różnych opowieści, np. żeby nie nabrudzić na klatce schodowej, choinkę wrzuca się do starej poszewki na kołdrę. Znosi, opróżnia poszewkę, którą chowa się na przyszły rok. Inny sposób, o którym słyszałam to wyrzucenie drzewka przez balkon, a następnie przeniesienie na śmieci.
Są też niechlubne sposoby, np. u nas po okresie świątecznym wiele osób wynosi choinki do lasu. Niby to sama natura, ale wiecie jak to okropnie wygląda brzeg lasu zarzucony zżółkniętymi choinkami :(
Brak drzewka wynagrodziły nam kwiaty cebulowe, które po zimowaniu postanowiły wypuścić liście.
Zrobiłam z nich dekorację przejściową między dwoma świętami - do kuli dorzuciłam bombki, a z szafy wyciągnęłam poduszki z króliczkami, które na czas Bożego Narodzenia schowałam (jakoś mi nie pasowały do wystroju). Tak powstała wiosenna dekoracja z akcentem zimowym :)
Skończyłam kolejną książkę to 2/52, no zostało już tylko 50 - bułka z masłem :)
Tym razem padło na Niezniszczalne Katarzyny Ratajczyk. Książka o kobietach, które postawiły na własny biznes. Z różnym skutkiem, ale każda z nich zadowolona jest z wyboru. Świetna motywacja, nie tylko dla kobiet, i nie tylko dla tych, którzy chcą mieć lub mają swoje firmy. Polecam. Dobrze się też ją czyta, właściwie zajęło mi to mniej niż tydzień.
Ciekawa książka, lubię takie motywatory.
OdpowiedzUsuńCzasem warto przeczytać coś takiego, mnie bardzo zmotywowało.
Usuńzazdroszczę cebulek, jak to już pięknie, wiosennie wygląda... cudownie!
OdpowiedzUsuńa te książkę chętnie bym poczytała, ku odwadze haha :)
Na szczęście kwiaty cebulowe można kupić za niewielkie pieniądze, więc jak nie masz zeszłorocznych to nic straconego :)
UsuńO, tej książki to jestem ciekawa, chętnie bym przeczytala:) Przyjemnie wiosennie się u Ciebie zrobiło:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, a książkę polecam!
Usuńno u Ciebie wiosna
OdpowiedzUsuńTrochę ją wcześniej przyjęłam, ale tylko w domu, b0 na zewnątrz śnieg :)
UsuńŚwietny pomysł na dekorację w szklanej kuli:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
Dziękuję i równie ciepło pozdrawiam :)
Usuńksiążkę muszę przeczytać:)
OdpowiedzUsuńPolecam!
Usuń:)) super propozycja
OdpowiedzUsuńDziękuję, książkę polecam
UsuńPomysł z kwiatkami genialny :) nie wpadłabym na takie połączenie, super :)
OdpowiedzUsuńAleż mi się podoba Twoja dekoracja, te cebulki i podusie z królikami:) świetnie to wyszło:)
OdpowiedzUsuńKsiążka bardzo interesująca, niby tego dużo na półkach, ale jednak ja osobiście wolę czytać te sprawdzone i polecane:) Więc tą z pewnością się zainteresuję:) Pozdrawiam:)
U mnie jeszcze typowo zimowo ale czas na książkę ten sam ;)))
OdpowiedzUsuńTo chyba czas na przeczytanie książki! :)
OdpowiedzUsuń