Dream catcher - łapacz snów

Słońca tej wiosny jak na lekarstwo, ale jak już wyjdzie to warto mieć okulary przeciwsłoneczne. Niestety moje po zimie miały strasznie porysowane szkiełka, od byle jakiego przechowywania w torebce. Musiałam więc kupić nowe. Aby nie spotkał ich ten sam los uszyłam im etui. Sprawa najprostsza na świecie - kawałek filcu i ścieg dziergany. Nie chciałam jednak, aby etui było po prostu szare. Namalowałam na nim łapacz snów. Użyłam szablonu do mandali, a piórka to już błahostka.


Tak, niezaprzeczalnie pokochałam ten wzór, zarówno mandale jak i łapacze snów, dlatego narysowałam sobie obrazek do sypialni.


Jeszcze jest nieoprawiony i niepowieszony, ale niedługo zawiśnie na ścianie.

I tym rysunkiem życzę Wam samych miłych snów, a wszystkie koszmary niech złapie łapacz:)
Edyta

Komentarze

Prześlij komentarz

Dziękuję, że jesteście ze mną i zechcieliście coś napisać.

Popularne posty