wtorek, 28 sierpnia 2012

Wspominki


Niestety aparat fotograficzny pojechał wraz z dzieckiem na wakacje. Mam nadzięję, że chociaż wróci pełen pięknych zdjęć. Nie mogę zatem pochwalić się nowymi pracami. Za to w przyszłym tygodniu, będzie się działoJ
Dzisiaj jednak pokażę Wam kilka starych zdjęć, których jeszcze nie publikowałam.
W wakacje kupiłam klatkę, chcę ją pomalować, ale na razie jest popielata. Nawet swojego miejsca jeszcze nie ma. Stoi sobie na parapecie,raz na jednym, raz na drugim.



A obok domek, trzykrotnie zmieniałam na nim farbę, raz go całego obkleiłam serwetkami, aż w końcu uciekłam się do tradycji i domalowałam mu deseczki z sękami i cegiełki na kominie. Teraz mi się podoba.
 
 

Tak u mnie wygląda przed oknem,
 
a za nim wygląda tak (oczywiście o odpowiedniej porze):

Na koniec jeszcze jedno zdjęcie mini orchidei. Prawda, że urocza?
 
Witam serdecznie nowych obserwtorów oraz dziękuję za przemiłe komentarze i udział w Candy, zapraszam ciągle do zabawy:)

wtorek, 21 sierpnia 2012

Arbuzowy sezon




Sierpień to miesiąc kiedy arbuzów możemy najeść się dowoli. Ale co zrobić kiedy arbuz wielki, a żołądki małe? Ja zawsze kiedy zostają mi owoce wrzucam je do zamrażalnika.  Niestety arbuz nie smakuje dobrze po zamrożeniu, dlatego nigdy go nie jem samego. Jest za to świetny w chłodzeniu np. wody ze świeżą miętą.



Nam w gorące dni (a te jeszcze nas nie opuściły) najbardziej smakuje sorbet owocowy. Niedawno odkryłam, że jest świetny właśnie z arbuzem.
Wygląda tak,


a robię go tak:
Zamrożone owoce: arbuz, truskawki i maliny, zalewam odrobiną gorącej wody z trzcinowym cukrem i miksuję, jeśli owoce są bardzo słodkie dodaję trochę cytryny. Czasem dla uzyskanie bardziej kremowej konsystencji dodaję niezamrożoną gruszkę lub banana.
Jeszcze chciałam podziękować 30-ileś za wyróżnienie mojego bloga.

Bardzo dziękujęJ


Powinnam napisać siedem zdań o sobie i wyróżnić siedem blogów, ale no cóż o sobie pisać nie umiem, a jak ktoś czyta mojego bloga to i tak dużo  o mnie wie J, mogę dodać ,że:

1.       Chociaż jestem egoistką to najważniejsza dla mnie jest  rodzina.

2.       Lubię coś robić.

3.       Nie lubię nie robić nic.

4.       Kocham podróżować.

5.       Uwielbiam wracać do domu.

6.       Moją wielką namiętnością jest kawa i to jedyny (jak dotąd) mój nałóg.

7.       Mam wiele marzeń.
Wyróżnić siedem blogów? Ostatnio przekonałam się, że nie wszyscy lubią być wyróżniani, zresztą wspaniałych blogów jest tak wiele, że trudno z nich wybrać tylko siedem, więc mam nadzieję, że 30-ileś nie pogniewa się jak tę cześć zabawy pominę.


środa, 15 sierpnia 2012

Widokówka z wakacji


Witam nowych obserwatorów i dziękuję Wszystkim za udział w mojej zabawie. Zapraszam kolejnych chętnych.
Następna wycieczka po ciekawych zakątkach kraju zakończona. Tym razem celem nie było jedno konkretne miejsce, ale podróż z kilkoma dłuższymi przystankami. Teraz, kiedy dzieci podrosły i jazda samochodem nie jest drogą przez mękę, takie wakacje są nie tylko ciekawe, ale i do przeżyciaJ
Nie będę zamęczać Was wielką ilością zdjęć. Wstawię tylko kilka wybranych, na których jest widoczna gra świateł. 

Na zdjęciu: Pojezierze Brodnickie, Toruń,Sopot.

Prawda, że światło, nawet z mało ciekawych miejsc potrafi zrobić malowniczy widok. W niektórych domach cały wystrój wnętrza opiera się tylko na dobrze dobranym oświetleniu.  Po wakacyjnych przygodach warto zatem pomyśleć o domu, do którego zawsze lubię wracać. Może nowa lampka nocna? Jak pomyślałam, tak też uczyniłam.




Ceramiczne początki

 Aż trudno uwierzyć, że mija właśnie pół roku odkąd zapisałam się na warsztaty ceramiki. To jest coś o czym zawsze marzyłam, ale nigdy nie b...