Niestety aparat fotograficzny pojechał wraz z dzieckiem na wakacje. Mam nadzięję, że chociaż wróci pełen pięknych zdjęć. Nie mogę zatem pochwalić się nowymi pracami. Za to w przyszłym tygodniu, będzie się działoJ
Dzisiaj jednak pokażę Wam kilka starych zdjęć, których jeszcze nie publikowałam.
W wakacje kupiłam klatkę, chcę ją pomalować, ale na razie jest popielata. Nawet swojego miejsca jeszcze nie ma. Stoi sobie na parapecie,raz na jednym, raz na drugim.
A obok domek, trzykrotnie zmieniałam na nim farbę, raz go całego obkleiłam serwetkami, aż w końcu uciekłam się do tradycji i domalowałam mu deseczki z sękami i cegiełki na kominie. Teraz mi się podoba.
Tak u mnie wygląda przed oknem,
a za nim wygląda tak (oczywiście o odpowiedniej porze):
Na koniec jeszcze jedno zdjęcie mini orchidei. Prawda, że urocza?