Niedoścignione marzenie…
Niegdyś zajmował powierzchnię niewielkiej wyspy na
Sekwanie, obecnie wielka metropolia. Stolica mody, centrum sztuki, malarstwa,
literatury, opery, teatru. Miejsce ucieczki emigracji polskiej XIX wieku. Miasto
zakochanych… Można wymieniać w nieskończoność.
Razem z mężem planujemy wizytę
w tym pięknym miejscu. Mam nadzieję, że uda nam się zrealizować marzenie, a
póki co stworzyłam namiastkę Paryża ozdabiając komodę jego znakiem
charakterystycznym.
Sprawa okazała się niełatwa, bo
nie mogłam doszukać się w sieci darmowej grafiki z Wieżą Eiffla. Postanowiłam
więc zrobić ją sama z kolorowego zdjęcia. Pewnie nie wyszła najlepiej, ale cóż
to mój pierwszy raz.
Kolejnym problemem okazała się
drukarka, która obsługuje tylko format A4. Bardzo chciałam, aby grafika była na
całej komodzie, niestety tylko do widocznego na zdjęciu stopnia udało mi się ją
powiększyć.
Efekt jest taki jak sami
widzicie, mam nadzieję, że się podoba.
Witam wszystkich nowych stałych
Gości na moim blogu i pozdrawiam dotychczasowych. Staram się wpadać do
Wszystkich z rewizytą, niestety nie zawsze blogger pokazuje adres bloga, więc
jest to trudne, ale będę starać się odwiedzić Wszystkich.
Piękna komódka, fajny pomysł z tymi gałkami:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWow...świetna komódka, jestem pod ogromnym wrażeniem
OdpowiedzUsuńwow, fajny pomysł :) chyba też przyszaleję z moimi meblami w sypialni i masz rację przydałaby się większa drukarka :))
OdpowiedzUsuńSuper, zwłaszcza że duże gabaryty zawsze stanowią wyzwanie! Świetny pomysł z gałkami :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Pomysł z gałkami wyszedł tak, że nie miałam na nie pomysłu...
UsuńDziękuję Wam za te miłe słowa:)) 30-ileś zachęcam, maluj meble to świetna zabawa.
OdpowiedzUsuńślicznie! piękna wieża:) życzę spełnienia marzenia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńOj to teraz nie musisz śnić o wieży,bo widzisz ją na jawie:)Bardzo miły akcent!Podziwiam za zmagania z wielkością projektu.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Jednak mi sie marzy, śni ten prawdziwy, właściwie od lat nastoletnich o nim marzę...
UsuńWydrukowałam na dwóch, bo mi na szerokość nie wchodziło przy większym powiększeniu, a teraz wpadłam na to, że mogłam w poziomie dół wieży wydrukować, niestety jest już za późno:(
OdpowiedzUsuńDopracowane w każdym calu - pięknie to zrobiłaś. Byłam w Paryżu, chętnie bym wróciła...:)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się grafiki na meblach, malowane mebelki.Twoja komoda też wpadła mi w oko.Nie udało mi się do tej pory ozdabiać mebelka w ten sposób. Ale "nadejszła" już ta chwila... :)))
OdpowiedzUsuńJeszcze nie byłem w Paryżu, ale kto wie. Może kiedyś...Komoda wspaniała:))Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńoJ Paryż jest wart wszyskiego, a wido z wieży niezapomniany.Komódka pieknie wyszła...i te gałki..cudne.
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńParyż uwielbiam, byłam tam :)
Na wierzy dostałam nawet pierścionek zaręczynowy ! Więc sentyment ogromny !
Pozdrawiam
Prześlicznie wyszła Ci ta komoda!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę z całego serduszka aby Twoje marzenie się spełniło:-)
Dziękuję za miłe słowa:), a Wszystkich, których zainspirowałam do malowania mebli, chciałam zapewnić, że to świetny pomysł na spędzanie wolnego czasu i łatwiejsza rzecz niż malowanie małych przedmiotów, gdzie czają się zakamarki, zawiasiki i różne takie "iki".
OdpowiedzUsuńpiękna komódka - nic dodać, nic ująć :)
OdpowiedzUsuń