Nie na długo czas u mnie się zatrzymał.
Tylko krótką chwilę drzemał.
Śmiał
się z mojej chęci jego zatrzymania.
Chciałam coś zrobić,
byle nie słyszeć tego tykania. Pod szafę próbowałam go schować.
W końcu zaczęłam błagać: „Jak będziesz tak biegł ta
róża zwiędnie.”
Lecz on nadal pędził
obłędnie.
Zegar powstał z bambusowego talerza. Lubię je ozdabiać, zrobiłam
ich już kilka, ale zostały mi tylko trzy.
Dziękuję Wam za przemiłe komentarze pod ostatnim wpisem.
Bardzo lubię jak piszecie, że pod wpływem mojej pracy też coś zmienicie, pomalujecie...J
Już w poniedziałek ogłoszenie wyników candy! Ponieważ
chętnych jest dużo postanowiłam wylosować drugą nagrodę, którą będzie
niespodzianka.
Pozdrawiam serdecznie i miłego weekendu życzę.
Ten post bierze udział w Liście Przebojów 2012 TU
Jest cudowny, delikatny ale bardzo klimatyczny motyw, zamazane cyferki, piękny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
jest piękny, ten motyw urzeka, czy może chciałabyś się nim podzielić, albo podpowiedzieć gdzie taki znaleźć, pozdrawiam i zapraszam joycraft-lusi.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDziękuję, serwetkę kupiłam w sklepie przy rynku w Krakowie, niestety nie pamiętam nazwy sklepu, wiem tylko, że trzeba wejść w bramę i tam jest sklepik... Mam tylko jedną, teraz już nie całą. Może jak znajdę paragaon (jakimś cudem) to prześlę Ci namiary. Pozdrawiam.
Usuńcudowne
OdpowiedzUsuńuwielbiam taka prostote
dwa kolory black&white i takie niesamowite
Wspaniały motyw, gratuluję. Nawet na zdjęciach widać, jak ten czas nieubłaganie pędzi.
OdpowiedzUsuńśliczny!
OdpowiedzUsuńCudny zegar!!!! i jeszcze komoda, podusia!!!
OdpowiedzUsuńmasz talent Edytko :-)
podziwiam...
Fantastyczny komentarz na temat zegara. I oczywście wzór i wykonanie również :)
OdpowiedzUsuńno porobiło się
OdpowiedzUsuńale taka prawda, że nie tylko nasz klub jest zadłużony i ze sprawdzonych źródeł wiem, że długi innych klubów wynoszą około 2 mln, a nasz jedynie 1,7 mln
inicjatywa fajna, ale z drugiej strony czemu to kibice mają ratować klub skoro przychodzą na mecze i płacą niemałe pieniądze za bilety
coś czuję, że niewielu kibiców pomorze, bo ludzie już mają tego serdecznie dość
sponsorzy też się boją inwestować w Polonię
Usuńwystarczy zobaczyć co się stało z Kujawiakiem czy firmą Jutrzenka
współpraca z Polonią niestety nie wychodzi na dobre
Transfery wychodzą Ci coraz lepiej . Świetny zegar . Musisz mnie nauczyć . :)
OdpowiedzUsuńZegar jest łączony, transfer + serwetka. Chętnie Cię nauczę :)
Usuńprzepiękne zegary i to w każdym wydaniu :))
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńCudeńko! Słów brakuje!
OdpowiedzUsuńDziekuję:)
UsuńDziękuję, biel to tylko przejściowy etap (trochę z modą poszłam), ale już w następnych pracach kolorki rozbłysną.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny, jestem zachwycona! A i wpis świetny :)
OdpowiedzUsuńKiedyś się uwiesiłam na wskazówkach, nie pomogło, tykał jak nawiedzony:))) Śliczne i pięknie pokazane.
OdpowiedzUsuńpieknie..naprawdę...podziwiam Cię za taki własnie styl...niby prosty a jednak bardzo efektowny.
OdpowiedzUsuńTez chciałbym zatrzymac czas aby móc coś stworzyć...a tak to ciągle w biegu;-)))
pozdrawiam.
Zegar piękny jak i wszystkie Twoje prace, gratuluję tylu wspaniałych pomysłów:)
OdpowiedzUsuńSuper. I jak fajnie przedstawione. Piękne talerze. Aż chciałoby się taki mieć :)
OdpowiedzUsuńPiękny zegar, piękne słowa, piękne zdjęcia....harmonia we wszystkim...
OdpowiedzUsuńZegar bomba:) Ja nie mogę tego tykania zegarów:/ spać nie można wcale:P
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł, takie wykorzystanie tych talerzy :)
OdpowiedzUsuń