niedziela, 30 listopada 2014

Ale to już było...

...tylko odrobinę inne. Niestety tak już mam, że jak mi się coś spodoba to robię do znudzenia. Powstały więc dwa nowe pudełka z dziewczynkami.

 

Zawsze staram się, żeby nowe pudełka chociaż troszkę różniły się od tych, które powstały wcześniej, bo przecież rękodzieło ma właśnie tę zaletę, że każda rzecz jest unikatowa.
Kolejna odsłona zegara ażurowego - tym razem czarny ze srebrnymi wskazówkami.


W takich kolorach podoba mi się najbardziej.

Pozdrawiam,
 Edyta

niedziela, 16 listopada 2014

Praca zamiast odpoczynku

Uff, pracowity weekend za mną, ale już prawie...prawie wszystkie leżące w kartonach przedmioty udało mi się wrzucić do mojego sklepiku na dawanda.pl. Utworzyłam go bardzo dawno temu, ale właściwie prawie nie było tam artykułów. Teraz jestem zdeterminowana, muszę opróżnić kartony, bo już nie mam miejsca w domu :) A co chwila biorę pędzel i maluję nowe rzeczy. Tym razem powstał kolejny zegar ażurowy. Bardzo lubię te zegary,  mają ciekawy kształt i wyglądają ładnie prawie we wszystkich kolorach, ale strasznie ciężko się je maluje...


Jak na jeden weekend to mam dość komputera, więc dziś już się z Wami pożegnam.

Pozdrawiam,
Edyta

wtorek, 11 listopada 2014

Creative Blog Tour

Już jakiś czas temu zaniechałam podobnych zabaw blogowych, ale tym razem zrobię  wyjątek nie tylko z sympatii do Małgosi (http://pracowniadekudeku.blogspot.com/2014/10/creative-blog-tour.html) - chociaż bardzo ją lubię i doceniam jako osobę niezwykle kreatywną - która mnie nominowała, ale również dlatego, że zabawa dotyczy pracy rękodzielniczej.



Zabawa polega na odpowiedzeniu na cztery pytania:

Nad czym obecnie pracujesz?

Prawda nie jest dla mnie pochlebna, bo obecnie nie pracuję nad niczym, tj. żadnej pracy nie mam rozpoczętej. Niedawno skończyłam dwa zegary na zamówienie a teraz celebruję czas wolny z rodziną, zwierzakami i rowerem (bo listopadowa pogoda jest dla nas niezwykle łaskawa). W planach mam pomalowanie puszki dla koleżanki oraz wykonanie kilku dekoracji świątecznych.

Czym moja praca różni się od innych (w tej branży)?

Trudno mi powiedzieć czym, może tylko tym, że nie ma u mnie konkretnej branży. Lubię dekorować różne rzeczy, różnymi technikami. Najczęściej maluję i dekupażuję, ale też robię wianki, czasem ręcznie szyję proste rzeczy z filcu, troszkę lepiłam, wielką frajdę sprawia mi fotografowanie. Nigdy nie wiem czego jeszcze spróbuję w przyszłości. Moją wadą a zarazem zaletą jest to, że szybko się nudzę i wciąż szukam nowych wyzwań.

Dlaczego piszę bloga o tym co robię i tworzę? 

Nie pamiętam czy kiedyś już to pisałam. W roku, w którym założyłam tego bloga straciłam pracę. I chociaż zajęć mi nie brakowało, bo studiowałam zaocznie oraz zajmowałam się rodziną, czyli trójką dzieci i mężem :) wciąż czułam, że muszę robić coś więcej, coś co pozwoli mi się rozwijać, uczyć nowych rzeczy. Dlatego zajęłam się dekupażem, a następnie założyłam tę stronkę.

Jak odbywa się mój proces tworzenia? 

Wiele myślę o tym co chciałabym zrobić. Tak rodzi się projekt. Jeśli chcę wykorzystać technikę, której nie znam to szukam wiedzy w internecie. Po jakimś czasie (czasem zbyt długim) powstaje coś fizycznego. Niestety wiele moich pomysłów nie doczekało się realizacji, a części z nich zaniechałam podczas tworzenia. Teraz niestety nie mam już tyle wolnego czasu, bo znów pracuję zawodowo i właściwie część mojej twórczej energii wykorzystuję w pracy. 

Tyle o mnie. 
A do zabawy chciałabym zaprosić Alicję z http://decoupageupaniali.blogspot.com/ , dlatego, że wiele mnie nauczyła, a przede wszystki tego żeby nie rezygnować, trwać w swojej pasji  choćby cały świat był przeciw.
oraz 
Violkę z  http://robotkuje-i-bloguje.blogspot.com/, która motywuje mnie niezmiennie tym, że zostawia komentarz niemal pod każdym moim postem.

A na koniec dwa, już świąteczne wianki, które powstały w zeszłym roku, a teraz je lekko odświeżyłam.




Pozdrawiam,
Edyta