Moja pierwsza mandala
Dziś zrobiłam coś strasznego - zapomniałam o spotkaniu. Dało mi to do myślenia, czy już powinnam zwolnić, czy jeszcze trochę z siebie wycisnąć? Czy to normalne, że nawet gdy dam sobie odrobinę luzu w weekend (na pójście na spacer, na rysowanie, czytanie książki czy spotkanie ze znajomymi) to potem mam wyrzuty sumienia, że nie pracowałam?! Obiecałam sobie, że ten rok będzie inny, ale chyba nie jest, bo mam wrażenie, że chociaż znajduję czas na rysowanie i blogowanie, to później muszę to odpracować...
I właśnie dlatego moja pierwsza mandala jest bardzo skromna, nieidealna, ale i tak bardzo się cieszę, że udało mi się ją narysować. Przy tej ilości czasu jakim dysponuję moje "dzieło" to i tak wyczyn. :)
Przy okazji zobaczcie jaki koszyk nabyłam, bardzo mi się podoba. Jest idealny do kwiatów.
Ale nie tylko :)
Kto czytał magazyn ten tego gościa już zna.
Wielkanocny, jeszcze zaspany króliczek to prezent dla wszystkich czytelników.
Można go pobrać na diyhome.pl.
Na stronie pisma znajdziecie też artykuły, wystarczy najechać kursorem na prawą stronę ekranu (tam gdzie strzałki :) Miłej lektury!
I właśnie dlatego moja pierwsza mandala jest bardzo skromna, nieidealna, ale i tak bardzo się cieszę, że udało mi się ją narysować. Przy tej ilości czasu jakim dysponuję moje "dzieło" to i tak wyczyn. :)
Przy okazji zobaczcie jaki koszyk nabyłam, bardzo mi się podoba. Jest idealny do kwiatów.
Ale nie tylko :)
Kto czytał magazyn ten tego gościa już zna.
Wielkanocny, jeszcze zaspany króliczek to prezent dla wszystkich czytelników.
Można go pobrać na diyhome.pl.
Na stronie pisma znajdziecie też artykuły, wystarczy najechać kursorem na prawą stronę ekranu (tam gdzie strzałki :) Miłej lektury!
Pozdrawiam wiosenne,
Edyta
Fajnie, że znalazłaś czas na mandalę! Ja ostatnio nie mam wolnej chwilki! Trzeci weekend pod rząd miałam zajęty i nie było mnie w domu, a kolejne szykują się tak samo. Ale nic to, może i ja w końcu usiądę i pomaluję mandale... zatęskniłam, gdy zobaczyłam Twoją :))
OdpowiedzUsuńPiękna mandala! :) mam nadzieje ze uda Ci się pozbyć wyrzutów sumienia. Szkoda na to czasu :P miłego dnia!
OdpowiedzUsuńPiękna mandala! Ładnie się prezentuje w czarnej ramce:) Może i ja kiedyś spróbuję, nigdy nie malowałam mandali) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem wygląda bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam mandale, mi zbyt mocno trzęsą się ręce. :) Mam nadzieję, że pozbędziesz się wyrzutów sumienia - praca jest bardzo ważna ale odpoczynek dla równowagi - również. :) Całusy
OdpowiedzUsuńOstatnio też trudno mi znależć równowagę pomiędzy czasem potrzebnym na codzienne obowiązki,a czasem na odpoczynek i przyjemności.Tego drugiego jak na lekarstwo.
OdpowiedzUsuńWidzę,ze u Ciebie wolna chwilka zaowocowała piękną mandalą:)
Na wyrzuty sumienia szkoda czasu i energii,które można wykorzystać efektywnie.A u Ciebie Edytko efekty są takie piękne,no i my mamy co podziwiać:)
Pozdrowienia serdeczne przesyłam:)
Uważam że jest piękna i bardzo kształtna.
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu też rysowałam mandale, Twój rysunek przypomniał mi, jakie to miłe zajęcie :).
OdpowiedzUsuń