DIY - malowane poduszki
Piękna pogoda nie zachęca do siedzenie w domu, więc każdą wolną chwilę spędzam w plenerze. Siłą rzeczy w pracowni nic nowego nie powstaje. Właściwie nie pamiętam kiedy ostatni raz miałam w ręku ołówek, kredkę czy pędzel :(
Z tego powodu pokażę Wam coś starego, coś co powstało gdy na dworze było zimno, a ja tęskniłam za ciepłem i kolorami. Zawsze w taki czas tworzę wielobarwne rzeczy, to właściwie jedyna pora roku, kiedy u mnie w salonie gości tyle kolorów. Tym razem to były malowane poduszki. Nie pierwsze, które stworzyłam, lubię malować po tkaninie.
Jak powstała poduszka z piórkiem przeczytacie w ostatnim numerze DIY HOME, natomiast pozostałe malowałam dla magazynu Cztery Kąty, więc krok po kroku będziecie mogli przeczytać w majowym numerze.
Dla Czterech Kątów powstała też komoda widoczna na tych aranżacjach.
Z tego powodu pokażę Wam coś starego, coś co powstało gdy na dworze było zimno, a ja tęskniłam za ciepłem i kolorami. Zawsze w taki czas tworzę wielobarwne rzeczy, to właściwie jedyna pora roku, kiedy u mnie w salonie gości tyle kolorów. Tym razem to były malowane poduszki. Nie pierwsze, które stworzyłam, lubię malować po tkaninie.
Jak powstała poduszka z piórkiem przeczytacie w ostatnim numerze DIY HOME, natomiast pozostałe malowałam dla magazynu Cztery Kąty, więc krok po kroku będziecie mogli przeczytać w majowym numerze.
Dla Czterech Kątów powstała też komoda widoczna na tych aranżacjach.
Niedługo wyjedzie na wieś, jak tylko stanie tam garaż, który na razie będzie służył nam za dom :)
Na dziś już wszystko, wspólnie z Azarkiem życzymy Wam spokojnego, niedzielnego wieczoru!
Śliczne poduchy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSliczne poduchy. A i komoda e fajnym stylu ozdobiona. Edytko czyzby budowa domku?? Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Domu jeszcze nie stawiamy, przed budową chcemy na działce trochę pobyć - poznać ją, zobaczyć jak ją oświetla słońce o różnych porach dnia, gdzie są przeciągi, która jej część jest widoczna z drogi, a która bardziej ukryta. Dopiero, gdy ją poznamy zdecydujemy jaki będzie nasz dom i gdzie go postawimy. A na razie na działeczce stanie drewniany garaż, który będzie naszym pierwszym "domkiem", gdzie będziemy mogli przespać się jedną, dwie nocki.:)
UsuńPrzepiękne poduchy ślicznie zdobią kanapę. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńpoduchy są prześliczne, a komoda robi wrażenie, pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńfajnaiste poduchy
OdpowiedzUsuńSwietne! ;) i jak idealnie sie wpasowuja ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne poduchy, pięknie komponują się z wnętrzem :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie, samo patrzenie na twój salon działa na mnie kojąco :)
OdpowiedzUsuńale cudne poduchy i komoda genialna <3
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie w ten słoneczny kwietniowy dzień Bardzo pięknie tutaj u ciebie śliczna aranżacja zdjęć a poduszki Nic tylko podziwiać Szkoda że ja nie mam takiego talentu Życzę przyjemnego dnia Tobie i twoim bliskim
OdpowiedzUsuń💁 odnowionaja.blogspot.com
Zapraszam Cię serdecznie na bloga swej Przyjaciółki Agnieszki , która chwyta piękne chwile w swój obiektyw , ale również pisze życiowe przesłania z serca dla drugiego człowieka .
Pozdrawiam serdecznie Sylwia 😊
Genialny i bardzo efektowny pomysł!
OdpowiedzUsuń