niedziela, 30 grudnia 2018

Świąteczne dekoracje

To już tradycja, że czas poświąteczny to na blogu podsumowanie właśnie Bożego Narodzenia. Zazwyczaj nie mam czasu na bieżąco relacjonować tego co się dzieje, ale może te zdjęcia będą inspiracją na przyszły rok?


Zrobiłam kilka lasów w szkle - część na prezent, gwiazdę dla siebie.





Słojów nie pakowałam w papier, ale pozostałe prezenty już tak. Wybrałam szary papier, aby jednak nie były zbyt minimalistyczne dodałam kilka elementów. Po pierwsze sama wykonałam etykiety.


Wykorzystałam do nich rysunek skrzata z zeszłego roku. 


Dzieciom do prezentów dołożyłam lizaka. 


Dorośli dostali ozdoby bożonarodzeniowe.


W tym roku zrobiłam sobie kilka prezentów. :) Kupiłam drewnianą gwiazdę i piękną dechę



oraz śliczne świeczniki.



Dostałam też od koleżanki cudne podkładki. Iwona robi niesamowite rzeczy, możecie je zobaczyć na jej profilu na Instagramie @iwonasz


A jak Wam minęły święta?

Pozdrawiam, 
Edyta

piątek, 21 grudnia 2018

Wigilijne pierogi bezglutenowe

Jeszcze latem obiecałam Wam dokładny przepis na pierogi. Niestety trochę się zeszło zanim miałam tyle wolnego czasu, by zająć się lepieniem, i dokładnie poważyć oraz odmierzyć składniki. Ale okazja jest wyjątkowa, przecież to czas pierogów!




FARSZ

Składniki:
 1/2 kg kiszonej kapusty,
 1 cebula,
 5 dużych pieczarek,
 1 łyżeczka przecieru pomidorowego,
 2 liście laurowe,
 2 ziarenka ziela angielskiego,
 majeranek,
 pierz,
 sól.


Wykonanie:
Suszone grzyby zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na kilka godzin. W szybkowarze podsmażamy drobno pokrojoną cebulkę. Kapustę kiszoną również kroimy i dorzucamy do cebuli, gdy ta już się zeszkli. Grzyby suszone odcedzamy, drobno siekamy i dokładamy do kapusty z cebulą. Pieczarki myjemy obieramy, kroimy i również dokładamy do farszu. Dokładamy liść laurowy, majeranek i ziele angielskie. Zamykamy pokrywkę i całość gotujemy około 20 minut. Na koniec dokładamy przecier pomidorowy i doprawiamy solą oraz pieprzem.


CIASTO

Składniki:
 400 gram ugotowanych ziemniaków,
 2 szkl. mieszanki mąk bezglutenowych (np. Schär Mehl Farine), może też być zwykłą mąka     pszenna, wówczas wyjdą jeszcze smaczniejsze, ale z glutenem,
 1/2 szkl. ciepłej wody,
 1 jajko.
 

Wykonanie
Na stolnicę rozsypujemy część mąki (około 3/4 całości). Przez praskę przeciskamy ziemniaki, które dokładamy do mąki, dodajemy jajko i wyrabiamy ciasto. Jeśli masa jest zbyt sypka dodajemy trochę wody, a gdy jest za lepka dosypujemy mąki. Rozwałkowujemy ciasto. Można je z wierzchu posypać mąką, wówczas nie będzie do niego przywierał wałek. Wałkujemy tak długo, aż otrzymamy placek o grubość 2-3 milimetry
Kubkiem lub szklanką wycinamy z ciasta koła. Na środek każdego z nich nakładamy łyżeczkę farszu i lepimy pierogi.
W dużym garnku gotujemy wodę z odrobiną soli i oleju. Do wrzątku wkładamy pierogi gotujemy ok. 7 minut.



Smacznego!
Edyta


 

wtorek, 18 grudnia 2018

DIY - wianek z eukaliptusowych gałązek

Zdążyliście już przejrzeć magazyn? Bardzo jestem ciekawa Waszych opinii. 
Pomału wprowadzam świąteczny nastrój do domu. Mam już piękne gwiazdy betlejemskie i wianek z eukaliptusowych gałązek. 


Jak go zrobić możecie przeczytać w magazynie, tu tylko krótka fotorelacja.






Chciałam wianek powiesić w miejscu gdzie nie mam wkręconego kołka. Wiem, że mój mąż nie zniósłby kolejnej dziury w ścianie. Jest bardzo cierpliwy, ale z taką żoną, co to ciągle lata z młotkiem albo wiertarą, to mało kto by wytrzymał :)
Dlatego użyłam haczyków samoprzylepnych. Mam różne doświadczenia z tego typu produktami, tym razem użyłam produktu marki Tesa, i ten się sprawdził.
 Dobrze się trzyma, a ponieważ jest transparentny, prawie go nie widać.


Takich samych haczyków użyłam do świątecznej dekoracji kuchennej - choinki na lodówce.


Tak oto u mnie w domu powoli powstaje świąteczna atmosfera, a jak u was?




Jeśli jeszcze nie macie pomysłów na świąteczne dekoracje lub prezenty, koniecznie zajrzyjcie do magazynu. Jest tam wiele inspiracji, między innymi właśnie od marki Tesa.

https://issuu.com/jabloniee/docs/diyhome_9_ok


Pozdrawiam, 
Edyta

Ceramiczne początki

 Aż trudno uwierzyć, że mija właśnie pół roku odkąd zapisałam się na warsztaty ceramiki. To jest coś o czym zawsze marzyłam, ale nigdy nie b...