Jak stworzyć galerię z talerzy?
W poprzednim poście wspominałam o tym, że chciałabym w wiejskiej kuchni zrobić dekorację z mojej minikolekcji niebieskich naczyń.
Wszystko zaczęło się od dwóch starych talerzy pochodzących z Fabryki
Fajansu we Włocławku, które dostałam dawno temu od koleżanki (Kaśka, jeszcze raz bardzo Ci dziękuję!). Miały one otwory i druciane zawieszki. Marzyło mi
się, że w przyszłości zawisną na kuchennej ścianie mojego wiejskiego
domu, który wówczas był jeszcze tylko marzeniem. Leżały więc bidule w
kartonie, aż wreszcie ich przeznaczenie się zrealizowało. :)
Niedawno dokupiłam dwa współczesne talerzyki, które idealnie pasowały do mojej malutkiej kolekcji. Jedyna rzecz, która została do zrobienia to pomalowanie na pasujący kolor zegara, ten z kolei zalegał mi z czasów, gdy sprzedawałam rękodzieło. Tak zebrałam elementy układanki, którą musiałam ułożyć w całość. Jak się do tego zabrałam?
Wieszanie talerzy krok po kroku
Przede wszystkim nie chciałam wiercić otworów w pozostałych talerzach (tylko te dwa z Włocławka je miały), więc zrobiłam wieszaki ze sprężynek i drutu.
Później rozłożyłam na stole talerze, mniej więcej w taki sposób, w jaki chciałam je powiesić na ścianie.
Następnie z szarego papieru wykonałam szablony wszystkich elementów. Na szablonach zaznaczyłam ołówkiem miejsce na haczyki.
Przypięłam je do ściany szpilkami, zachowując wcześniej ustaloną kompozycję.
Kilka razy zmieniałam ustawienie szablonów,aż przekonałam się, że wygląda dobrze. W miejscach zaznaczonych ołówkiem wkręciłam w ścianę haczyki (no dobra, pomagał S.) i powiesiłam talerze.
Z początku byłam z efektów pracy bardzo zadowolona. :) Później jednak uznałam, że zbyt skromna jest ta galeria, więc dodałam jeszcze dwa elementy. Teraz wygląda tak:
Z salonu też można ją podziwiać.
Myślę jednak, że to jeszcze nie jest ostateczna jej wersja. :) Z resztą, kto mnie zna, ten wie, że zmiany będą ciągłe i odwracalne. :)))
Kuchnia w stylu wiejskim
Tymczasem kuchnia, chociaż wciąż nie ma w niej mebli typowo kuchennych (no wiecie szafek, w których trzyma się gary i skorupy;)), prezentuje się coraz bardziej sielsko. :)
Jak widzicie nie brakuje tu niebieskich akcentów z ludowymi motywami oraz własnoręcznie zrobionych mebli i dodatków (czy właśnie tak dawniej nie było, że gospodarze wiele w domu robili sami?). Poniższą półkę z relingiem też skleciliśmy samodzielnie, pewnie jeszcze ją zaprezentuję w pełnej krasie. :)
A może pamiętacie lampę, którą zrobiliśmy z S. z koszyka wiklinowego, jak jeszcze chałupki nie było? W wiejskiej kuchni prezentuje się tak:
Jeszcze długa droga przed nami, ale już teraz tak bardzo cieszę się z tych małych postępów w urządzaniu wiejskiej chatki. :)
Pozdrawiam i jak zawsze - dbajcie o siebie!
Edyta
Już jest pięknie a potem będzie ekstra ,kocham taki styl.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Teraz muszę poszukać odpowiednich mebli. :)
UsuńPiękne te talerze na ścianie. Tworzą oryginalną dekorację 😀 Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) Pozdrawiam.
UsuńPrzepiekne! Super pomysl ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie! :)
Usuńte talerze są zachwycające, bardzo pasują te niebieskie akcenty, a lampa z koszyka to istne cudo, ja też taką chcę:)))!!!
OdpowiedzUsuńGosiu, bardzo dziękuję! Lampę z koszyka (kupiony w IKEI) prosto zrobić, materiały nie są drogie, więc nic nie stoi na przeszkodzie, byś taką miała. :) ))
UsuńPiękny sielski klimacik u Ciebie! Pomysł na zawieszki do talerzy rewelacyjny, tak samo jak i ich kolekcja na ścianie, brawo ❤️
OdpowiedzUsuńPiękna galeria, świetnie pasuje do reszty pomieszczenia :)
OdpowiedzUsuń