czwartek, 5 kwietnia 2012

Jajeczka dziękczynne i styropianowa zgryzota

Wszyscy się przed świętami spieszą, gdzieś gonią, więc do rzeczy.
Koleżanka przyniosła mi jajeczka młodych chińskich kurek. Były takie śliczne, wszystkie w jednym kolorze (beżowym) i bardzo małe. Tak mi się spodobały, że postanowiłam je wykorzystać na pisanki, które potem odniosłam jej w podziękowaniu.




Jeszcze pokażę Wam moje próby udekorowania styropianu. Muszę z całą pewnością powiedzieć, że nie lubię tego materiału, a on nie lubi mnie. Zmagałam się z tymi jajkami…Efekt mnie nie  zadowolił. Pocieszające jest tylko to, że zostało mi tylko jeszcze jedno jajko styropianowe, które mam nadzieję zdążę przed świętami skończyć.








3 komentarze:

  1. Asiu, bardzo Ci dziękuje za miłe słówko i życzenia. Ja również życzę Ci wszystkiego co najlepsze oraz czasu na przyjemności (czyli robótki:), spokojnych Świąt. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Idealnie gładziutkie Ci wyszły, mnie się to nigdy nie udaje ze styropianem:))) Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko na zdjęciach tak wyglądają:) Strasznie walczyłam z tym styropianem, nigdy więcej!

      Usuń

Dziękuję, że jesteście ze mną i zechcieliście coś napisać.