Róża bez kolców i koci prezent urodzinowy
Czas się przyznać - żaden ze mnie plastyk... Edukację plastyczną skończyłam na szkole podstawowej, bo w liceum wybrałam muzykę (do dziś się dziwię czemu, przecież słoń mi na ucho nadepnął), a na studiach tylko jeden semestr miałam historię sztuki, ale żadnych praktycznych zajęć :(
I tak męczę się z moim brakiem wiedzy na temat perspektywy, symetrii, cieniowania, technik malarskich i Bóg wie czego jeszcze...
Ale nie poddaję się, bo czasem tak jest, że "człowiek musi inaczej się udusi". Tak więc moje półki zapełniają się książkami " Jak malować", "Jak rysować" etc. Na YouTube oglądam filmiki jak malować akrylami, pastelami i wszystko co da się podciągnąć pod jak namalować..jak narysować.. Po domu walają się karteczki z moimi rysunkami, a jak tylko znajdę kawałek czegoś co przyjmie farbę to biorę pędzel i ...
... maluję np. różę bez kolców, czyli eustomę.
A w środku były:
I tak męczę się z moim brakiem wiedzy na temat perspektywy, symetrii, cieniowania, technik malarskich i Bóg wie czego jeszcze...
Ale nie poddaję się, bo czasem tak jest, że "człowiek musi inaczej się udusi". Tak więc moje półki zapełniają się książkami " Jak malować", "Jak rysować" etc. Na YouTube oglądam filmiki jak malować akrylami, pastelami i wszystko co da się podciągnąć pod jak namalować..jak narysować.. Po domu walają się karteczki z moimi rysunkami, a jak tylko znajdę kawałek czegoś co przyjmie farbę to biorę pędzel i ...
... maluję np. różę bez kolców, czyli eustomę.
Z drugiej strony serca postanowiłam zamieścić dedykację:
Czasem zdarza mi się malować po nocach, ale tylko wtedy gdy potrzeba jest nagła. Jak na przykład kilka dni temu, pewna miła pani zamówiła u mnie wieszaki z kociakami. Kiedy skończyłam napisałam wiadomość (a był już wieczór), że są do odbioru, na to zamawiająca, że to świetnie, bo właśnie jutro wybiera się do koleżanki, której chciała je podarować w urodzinowym prezencie... Nic innego jak opakować je ładnie. Wzięłam serducho i wymalowałam kociaka z dedykacją.
Noc już była w rozkwicie, ale jeszcze na torbie udało mi się namalować kociaka, tyle że przy użyciu szablonu.
A w środku były:
Pozdrawiam Was serdecznie, dziękuję, że zaglądacie i zostawiacie miłe słowa, mimo, że ja czasem nie mam czasu zajrzeć do Was. Staram się jak mogę i czasem mi się udaje i wtedy Wasze prace motywują i inspirują mnie.
Edyta
Cuuuuudo
OdpowiedzUsuńMówisz, ze z ksiązek czerpiesz wiedzę....eh bez talentu to i ksiązki nie pomogą, a Ty ich nie czytaj , tylko maluj, bo pięknie Ci wychodzi:)))
OdpowiedzUsuńSerducha i wieszaki super, masz talent. Ja malowania zaniechałam dawno temu i teraz się sobie dziwię, dlaczego. Czas chyba sobie przypomnieć, tylko że łapy zardzewiały...
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńTakie piękne wieszaki to aż szkoda do szafy chować :-)
OdpowiedzUsuńAnia
No właśnie, sama ubolewam nad moim zaniedbaniem wszelkiego rodzaju rysowania czy malowania. A Tobie wychodzi to bardzo gustownie, przyłączam się do wcześniejszej wypowiedzi, że książki są w tym wypadku zbędne, bo co, jeśli ta nauka zepsuje smak? Zawieszki śliczne, żal byłoby mi powiesić cokolwiek na takich świetnych wieszakach...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Piekności! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietne :)
OdpowiedzUsuńJako kociara stwierdzam, że byłabym zachwycona takim prezentem i jeszcze tak cudnie opakowanym.:)
OdpowiedzUsuńA mi się podobają twoje malunki :)
OdpowiedzUsuńAch, te różyczki - jak żywe :) Piękne!
OdpowiedzUsuńPiękne różane serduszko i kocie wieszaczki!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Nic nie wpiszę, bo pękam z zazdrości :-)
OdpowiedzUsuńpiękne kocie elementy :) Naprawdę masz talent! Myślałam, że jesteś artystką z wykształcenia, a tu czytam, ze nie! Wszystko co robisz wygląda bardzo profesjonalnie i po prostu nie wierzę, ze dopiero się uczysz! A jak będą wyglądały Twoje dzieła, gdy się nauczysz? :O Będą jeszcze bardziej doskonalsze? :O
OdpowiedzUsuńRóżane serduszko sama delikatność. A kociaki cudownie wymalowałaś!
OdpowiedzUsuńRóżane serduszko sama delikatność. A kociaki cudownie wymalowałaś!
OdpowiedzUsuńOch Ty kocico! Koty Cię kochają, a ja podziwiam .
OdpowiedzUsuńte wieszaczki to trzeba trzymać na wierzchu jako dekorację
OdpowiedzUsuńŚliczne to Twoje twórcze rozwijanie talentów! :)) Tak dalej trzymaj!
OdpowiedzUsuńBuziaki
Uwielbiam koty pod każdą postacią, piękne rzeczy tworzysz :)
OdpowiedzUsuń