Brakuje mi pewnej cechy - cierpliwości. Jak coś sobie wymyślę, to muszę zamysł szybko zrealizować. Inaczej nigdy mogę go nie wykonać. A najbardziej lubię takie projekty, które od początku do końca mogę wykonać w niedługim czasie.
Tak było z moją galerią, która zamarzyła mi się gdy oglądałam archiwalne numery Czterech Kątów. W prezentowanych tam mieszkaniach często na ścianach wiszą ogromne ilości ramek tworzących galerię domową. Tak naprawdę nie ważne jest co znajduje się w ramkach, bo one same stanowią ozdobę. Do przemalowywania ramek zabrałam się już dwa tygodnie temu - efekt widzieliście w poprzednim poście. Teraz przyszedł czas na wypełnienie ich czymś i zawieszenie na ścianie.
Z powodu braku cierpliwości rysunki powstały w jedno popołudnie.Czasu było mało - rysunki są niedopracowane, jakby nieskończone, troszkę niedopowiedziane i właśnie taki efekt mi się spodobał.
Najpierw powstała tancerka:
Później sowa,
a na końcu kot:
Rower to wydrukowane zdjęcie.
A cała galeryjka wygląda tak:
Dwa rysunki powieszone na samej górze to dzieła moich synów.
Jeszcze tylko Wam pokażę jak róg pokoju wyglądał wcześniej.
Tak oto, niemalże w jedno popołudnie (bo ramki malowałam wcześniej) powstała rodzinna galeria. Jest to pierwsza, ale nie ostatnia ściana udekorowana w taki sposób. Mam nadzieję, że niedługo będę mogła pokazać inne szybkie projekty.
Tak było z moją galerią, która zamarzyła mi się gdy oglądałam archiwalne numery Czterech Kątów. W prezentowanych tam mieszkaniach często na ścianach wiszą ogromne ilości ramek tworzących galerię domową. Tak naprawdę nie ważne jest co znajduje się w ramkach, bo one same stanowią ozdobę. Do przemalowywania ramek zabrałam się już dwa tygodnie temu - efekt widzieliście w poprzednim poście. Teraz przyszedł czas na wypełnienie ich czymś i zawieszenie na ścianie.
Z powodu braku cierpliwości rysunki powstały w jedno popołudnie.Czasu było mało - rysunki są niedopracowane, jakby nieskończone, troszkę niedopowiedziane i właśnie taki efekt mi się spodobał.
Najpierw powstała tancerka:
Później sowa,
a na końcu kot:
Rower to wydrukowane zdjęcie.
A cała galeryjka wygląda tak:
Dwa rysunki powieszone na samej górze to dzieła moich synów.
Jeszcze tylko Wam pokażę jak róg pokoju wyglądał wcześniej.
Pozdrawiam,
Edyta
taka galeria bardzo mi się podoba, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńCzekam z niecierpliwością. Galeria jak się patrzy, brakuje tylko kustosza :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu, już część kolejnej galerii zrealizowałam, więc może uda mi się za tydzień pokazać:)
UsuńPiękna ta galeria. Nie widać niedopracowania w rysunkach. Wyglądają jakby takie właśnie miały być. A sówka to moja osobista faworytka :)
OdpowiedzUsuńBo takie miały być, na dopracowywanie szczegółów niestety brakuje mi cierpliwości :) Chociaż marzy mi się taki super dopracowany rysunek jak Twoje, ale niestety talent również mam ograniczony, gdybym jeszcze cierpliwość miała, to może byś się poduczyła co nieco :) Dziękuję za miłe słowa.
UsuńStary róg pokoju nie umywa się do aktualnego. Super to sobie wymyśliłaś i zrealizowałaś. Gratuluję - jest pięknie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńTancerka wymiata. Reszta super. Mój kąt jest tylko przy drzwiach wejściowych taki na trzy rysunki. Bardzo ładne są Twoje rysunki. Nie nie mów mi, że inni są bardziej zdolni - rysują po prostu inaczej :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, że każdy rysuje inaczej, ale ja jeszcze chyba nie mam swojego stylu, ciągle się uczę. Dziękuję za miłe słowa.
UsuńEdytko super sprawa z tą galerią, ja się do swojej przymierzam drugi rok i jeszcze trochę musi zaczekać:)))
OdpowiedzUsuńOj, ja też zwlekałam jakiś czas, ale jak już się wzięłam to poszło raz, dwa, więc do roboty Joasiu :)
UsuńJa mam galerię kwiatową- wszystkie fotografie wykonane przez mojego męża , w antyramach. drugą zaś w kuchni , zamiast kafelków- za jednolitą szybą- gotuję i oglądam rośliny.
OdpowiedzUsuńTwoja galeryjka podoba mi się bardziej- niestety nie umiem rysować i jestem uzależniona od zdjęć.
Za to lampę mam identyczną.
Moje fotografie czekają na wydruk, jakoś nie mogę się za to wziąć, tyle roboty, najpierw trzeba wybrać kilka z kilku tysięcy, potem obrobić w Photoshopie i wysłać do druku... To za dużo jak na mnie. Co do rysowania to takie proste grafiki każdy może popełnić :)
UsuńTancerka jest przecudowna:) Jestem dokładnie taka sama, lubię widzieć efekty swojej pracy tu i teraz i denerwuję się, jak trzeba z czymś czekać zbyt długo. :) Jak u Ciebie grafiki są świetne i tak samo cały kącik, tak u mnie dekupaż na tej niecierpliwości czasem cierpi. :) Ale pracuję nad tym. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo efektownie!
OdpowiedzUsuńPrzepięknie ci wyszła ta galeria. Sama chciałbym taką zrobić, tylko trochę boję się różnych ramek.:) A u ciebie to wygląda rewelacyjnie, więc może...;)
OdpowiedzUsuńsuper tutaj u Ciebie :)
OdpowiedzUsuń