Odrobina Maroka
Podobają Wam się marokańskie wzory? Mi bardzo, ostatnio ciągle je wyszukuję w internecie i podziwiam. Próbowałam nawet malować, ale są tak skomplikowane, że wciąż nie byłam zadowolona z efektów. W końcu poszłam na łatwiznę i kupiłam szablon. Pierwsze, nieskomplikowane dekoracje już powstały. Wpierw pod szablon wpadł kot z poprzedniego posta.
Następnie chlebak - tu przydała mi się farba w kolorze miętowym, o której pisałam dwa posty wstecz.
Jak zaczęłam to nie mogłam się zatrzymać, malowałam co wpadło mi w ręce :)
Stolik - tacę
i zegar, ale to z pewnością nie koniec. Szablon mi się jeszcze przyda :)
Następnie chlebak - tu przydała mi się farba w kolorze miętowym, o której pisałam dwa posty wstecz.
Jak zaczęłam to nie mogłam się zatrzymać, malowałam co wpadło mi w ręce :)
Stolik - tacę
i zegar, ale to z pewnością nie koniec. Szablon mi się jeszcze przyda :)
Lecę malować :)
Pozdrawiam,
Edyta
O jak pomysłowo ;)
OdpowiedzUsuńPiękny wzór i tez mam ostatnio na jego punkcie hysia :)
OdpowiedzUsuńDla mnie niesamowity chlebak i taca !
buźka
Edytko, wspaniale to zmalowałaś :)
OdpowiedzUsuńmiętowy stolik śliczny!!!!
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam fazę na Maroko, ale w naszej strefie lepiej zastosować jedynie elementy żeby nie wyglądałoby sztucznie. Twoje elementy takie są super wpasowane powiedziałbym, takie Maroko w stylu shabby. Uroczo i po swojemu.
OdpowiedzUsuńo jaaaa, ten miętowy wzorek przegenialnie wygląda!
OdpowiedzUsuńI bardzo fajny komplet wyszedł!:)
OdpowiedzUsuńGenialne
OdpowiedzUsuń