Dobra organizacja, czyli miejsce pracy uporządkowane
Tak się cieszę, że mimo mojej przedłużającej się nieobecności w blogowym świecie ciągle tu zaglądacie. Ostatnio wiele się u mnie dzieje i zawodowo i prywatnie, ale mam nadzieję, że niedługo wszystko wróci na właściwe tory.
Choć trochę nie czas na to (wszyscy żyją już świętami), chciałabym Wam pokazać przemalowaną minikomódkę.
Górne szuflady malowałam farbami wielozadaniowymi (Colorissim), które kupiłam w saszetkach po 30 ml za ok. 3 zł. To dobry pomysł - kiedy potrzebuję tylko trochę farby w danym kolorze, kupuję małą saszetkę, a nie np. półlitrową puszkę.
Dolne szuflady to oczywiście decoupage. Proste przyklejanie przy pomocy żelazka. Jak ozdobić taką komódkę przeczytacie w magazynie TU
A skoro jestem przy pracowni to zwrócę Waszą uwagę na moje wieszaki zrobione z klamerek. Muszę przyznać, że to proste rozwiązanie bardzo ułatwiło mi życie - już nie szukam wciąż nożyczek. :)
Przypominam Wam o trwającej zabawie blogowej. Do przygarnięcia zestaw do malowania ceramiki. Myślę, że dorzucę coś do niego, ale o tym w następnym poście.
Tym czasem życzę mniej stresu i pracy przed świętami. :)
Choć trochę nie czas na to (wszyscy żyją już świętami), chciałabym Wam pokazać przemalowaną minikomódkę.
Górne szuflady malowałam farbami wielozadaniowymi (Colorissim), które kupiłam w saszetkach po 30 ml za ok. 3 zł. To dobry pomysł - kiedy potrzebuję tylko trochę farby w danym kolorze, kupuję małą saszetkę, a nie np. półlitrową puszkę.
Dolne szuflady to oczywiście decoupage. Proste przyklejanie przy pomocy żelazka. Jak ozdobić taką komódkę przeczytacie w magazynie TU
A skoro jestem przy pracowni to zwrócę Waszą uwagę na moje wieszaki zrobione z klamerek. Muszę przyznać, że to proste rozwiązanie bardzo ułatwiło mi życie - już nie szukam wciąż nożyczek. :)
Przypominam Wam o trwającej zabawie blogowej. Do przygarnięcia zestaw do malowania ceramiki. Myślę, że dorzucę coś do niego, ale o tym w następnym poście.
Tym czasem życzę mniej stresu i pracy przed świętami. :)
Pozdrawiam,
Edyta
Świetny pomysł z klamerkami :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak fajnie i kolorowo u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńjaki porządek, aż zazdroszczę :) ja się ciągle nie mogę zabrać za swoje miejsce pracy i jest... misz - masz ;)
OdpowiedzUsuńpomysł z klamerkami świetny!
Edytko nic tylko pozazdrościć porządku jaki sobie zorganizowałaś. U mnie w pracowni totalny chaos, na szczeście święta za pasem i jajca skończyłam na ten rok to część przydasi głęboko pochowam w szafkach. Komódka fajna kolorowa. Wesołych świąt życzę:-)
OdpowiedzUsuńŚliczne miejsce do pracy. Takie kolorowe i radosne.
OdpowiedzUsuńAz chce się tworzyć
Pozdrawiam
Jejku jak kolorowo, radośnie...piękna komódka i super pomysł z klamerkami:))
OdpowiedzUsuńOjej jak ślicznie:) Spędzanie czasu w takim miejscu to z pewnością sama przyjemność :)
OdpowiedzUsuńPięknie i kolorowo a klamerki są niezbędne :)
OdpowiedzUsuńjak pięknie, klamerki to super pomysł:)
OdpowiedzUsuńFajne komódka! a pomysł z klamerkami kupuję! Pozdrawiam i Wesołych Świąt:)
OdpowiedzUsuńU Ciebie, jak zwykle świetne inspiracje! Komoda rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt !
Ja notorycznie wynoszę skrzynki z marketów - teraz wiem jaki można jeszcze użytk z nich zrobić.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł!