Podróż po Europie cz.2 Muszle w roli głównej
Uff, po trzech dniach podróży dotarliśmy do celu, którym był brzeg oceanu. Miejscowość nazywa Vieux Boucau, położona jest w zachodnio-południowej Francji.
Jeszcze nie rozpakowawszy się pobiegliśmy na plażę, a ona wyglądała zupełnie jak nasza bałtycka!
Niektóre znalazły miejsce tymczasowe, coś jeszcze z nich wymyślę.
Ponieważ zarzuciłam Was dzisiaj zdjęciami, o samym miasteczku i ludziach, których tam spotykałam napiszę za tydzień.
Źródło: interactour.fr |
Lekko rozczarowani ruszyliśmy do oceanu... Woda zdecydowanie cieplejsza i
zupełnie przejrzysta, jednak nie bałtycka. Dopiero na drugi
dzień zobaczyliśmy największy cud oceanu, a mianowicie odpływ.
Na ogromnej plaży powstałej po odpływie można było znaleźć piękne, ogromne muszle . Oczywiście nawiozłam ich całe mnóstwo. Już powstały pierwsze dekoracje. Największe oprawiłam w ramę, którą przemalowałam pod kolor muszli.
Z malutkich zrobiłam lampiony na balkon. Zawsze podobały mi się zrobione ze słoiczków lampiony, ale nie podobał mi się widoczny gwint. Okazało się, że we Francji (może w Polsce też, ale ja nie spotkałam) można kupić jogurty w słoikach zamykane pozłotkiem (podobnym do tego, którym kiedyś było zamknięte mleko w szklanych butelkach).
Na plaży można też było znaleźć pięknie rzeźbione przez fale kawałki drewna, oczywiście też kilka przywiozłam :) Choć nie te największe.
Jak widzicie muszle trafiły też do kuli storczyka.
Wraz z przypływem przychodziły duże fale, a zaraz potem surferzy.
A jakie tam były zachody słońca!!
Ponieważ zarzuciłam Was dzisiaj zdjęciami, o samym miasteczku i ludziach, których tam spotykałam napiszę za tydzień.
Pozdrawiam wakacyjnie,
Edyta
O rany, ale pięknie!! I te muszle, patyki, a słoiczki - rewelacja!!! :)
OdpowiedzUsuńAleż cudne fotki! Widoki zapierają dech w piersiach. Zbiory wspaniałe i ich zagospodarowanie również :)
OdpowiedzUsuńAh ;) piekne widoki ;) uwielbiam ten klimat ;)
OdpowiedzUsuńO! Ale zaje.... Takich fal nie widziałam. Jednak ocean to nie morze. Śliczne zdjęcia. Dobrze, że znalazłaś miejsce na oryginalne pamiątki . Jak znajdziesz czas to się wproszę pooglądać :)
OdpowiedzUsuńAla, wpadaj kiedy tylko chcesz :)
UsuńPiękne zdjęcia, cudowne miejsca:) Jakże chciałabym móc wyruszyć samochodem w podróż po Europie, ale w tym roku niestety nic z tego:((( Poczułam i usłyszałam dzięki Tobie ocean. Dzięki:))) Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńEdyta, zajrzałam tu pierwszy raz. Ciekawy blog, wspaniałe zdjęcia! Widzę też, że piękne rzeczy tworzysz. Miło będzie zaglądać do Ciebie. Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńPięknie. Wypoczywajcie. :-)
OdpowiedzUsuńpięknie... aż Ci zazdroszczę ...
OdpowiedzUsuńWspaniały urlop mieliście ! Zdjęcia mówią same za siebie... Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńPiękne widoki i piękne pamiątki :)
OdpowiedzUsuńCudne widoki - pomysł z lampionami rewelacyjny!!! Podpatruję i się inspiruję, jeśli pozwolisz. Ania z Maronkowa:)
OdpowiedzUsuń