Wreszcie nadszedł czas na dłuższe wycieczki rowerowe, oczywiście do lasu. Kocham tam przebywać o każdej porze roku, ale wiosną zapachy, kolorowy, odgłosy są niesamowite!
Trudno mi wysiedzieć w domu - w pracowni czy przy komputerze. Dlatego tak mało w tym czasie u mnie się zmienia we wnętrzu - posadziłam tylko znalezioną na ścieżce, sadzonkę jarzębiny, akurat w słoiku zwolniło się miejsce po przekwitłym hiacyncie. Ciekawe czy przeżyje? Szanse ma większe niż leżąc wyrwana na ścieżce.
Podobno we wrześniu jabłoń będzie wyglądała tak:
Żeby mi się to udało potrzebować będę dużo zapylaczy, dlatego domek dla owadów nadal wisi (za jabłonką), a oprócz tego sadzę kwiaty i zioła przyciągające skrzydlatych pomocników ogrodnika. Póki co nieźle radzą sobie szafirki - nie ma dnia, aby coś na nich nie siedziało :)
Stali bywalcy wiedzą, że w zeszłym roku mój balkon przeszedł całkowitą metamorfozę (TU, TU i TU) .W tym roku nie przewiduję dużych zmian - może zrezygnuję z kolorowych akcentów (lub zmniejszę ich ilość), za to zrobię więcej miejsca na zioła i kwiaty. Wykorzystam skrzynie, które do tej pory stały w domu.
Okazuje się, że plastikowe skrzynki idealnie pasują do skrzyni - tak powstał mini regał na rozsadę. Druga skrzynia jeszcze nie została wykorzystana należycie, ale to z pewnością się zmieni. :)
Po drugiej stronie balkonu też będzie regał, ale z palety.
Trudno mi wysiedzieć w domu - w pracowni czy przy komputerze. Dlatego tak mało w tym czasie u mnie się zmienia we wnętrzu - posadziłam tylko znalezioną na ścieżce, sadzonkę jarzębiny, akurat w słoiku zwolniło się miejsce po przekwitłym hiacyncie. Ciekawe czy przeżyje? Szanse ma większe niż leżąc wyrwana na ścieżce.
W domu niewiele robię, za to na balkonie praca wrze już od dwóch tygodni.
Jak widzicie Azar pomaga, za to kotka już dawno wybrała wylegiwanie się na swoim ulubionym miejscu - skrzyni do przechowywania :)
Miałam szczęście być na konferencji zorganizowanej przez Leroy Merlin i tam dowiedziałam się, że istnieją drzewka i krzewy owocowe przeznaczone właśnie na balkon. Nie mając ogrodu staram się, aby balkon był nie tylko ładny, ale i pożyteczny, więc hoduję na nim zioła, pomidorki, papryczkę, poziomki. A teraz mam zamiar jeszcze spróbować z malinami i jabłkami - ciekawe czy to mi się uda?
Fot. Leroy Merlin |
Mam nadzieję, że rosnąca obok truskawka też skorzysta z pracy tych maluchów :)
Stali bywalcy wiedzą, że w zeszłym roku mój balkon przeszedł całkowitą metamorfozę (TU, TU i TU) .W tym roku nie przewiduję dużych zmian - może zrezygnuję z kolorowych akcentów (lub zmniejszę ich ilość), za to zrobię więcej miejsca na zioła i kwiaty. Wykorzystam skrzynie, które do tej pory stały w domu.
Okazuje się, że plastikowe skrzynki idealnie pasują do skrzyni - tak powstał mini regał na rozsadę. Druga skrzynia jeszcze nie została wykorzystana należycie, ale to z pewnością się zmieni. :)
Po drugiej stronie balkonu też będzie regał, ale z palety.
Niestety paleta przeleżała całą zimę na balkonie, wszedł w nią grzyb, więc wymaga dużo pracy - już ja się nią zajmę :) Czekajcie na rezultat mojej pracy :)
Zmienił się też widok z mojego balkonu - brzoza wypuściła listki i pięknie się zieleni.
Ciekawa jestem jak wyglądają Wasze balkony i co na nich sadzicie? Wrzućcie w komentarze linki do postów, jeśli już balkonowe posty opublikowaliście, tymczasem pozdrawiam i miłego, niedzielnego wieczoru życzę.
Edyta
ja też się biorę za swój balkon, a u Ciebie tak pięknie, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia i jakie piękne koty.
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie!:) Podziwiam, bo ja nie mam ręki do roślin, ale coś tam na balkonie pewnie podziałam niedługo:) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńTo życzę ci, żeby twój balkon był piękny i kolorowy!:)
OdpowiedzUsuńCudo. Ja nie mam balkonu ale przed blokiem mamy ogródek ktorym zajmuje się tata i sąsiadki. W zeszłym roku został przekopany przez dziki :P
OdpowiedzUsuńOooo będę kukać co zrobiłaś z paletą. Mam dużą w piwnicy, wygląda na zdrową. Schomikowałam ją z myślą właśnie na regał na kwiatuszki.
OdpowiedzUsuńzastanawia mnie jednak montaż takiej palety żeby jej wiatr nie zdmuchnął. Do elewacji czy w moim przypadku dorobić jakieś ale nogi i wkopać w ziemię. Mam ogródko-taras 50m2 nad garażem podziemnym. Warstwa ziemi ok 30cm więc zakres roślin też mocno ograniczony.
Marzą mi się różnego rodzaju donice z cudami i trawa pełna stokrotek :P
kocham szafirki, a ich zapach hmm cudo :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tą jabłonią na balkonie. Będę czekała na efekt końcowy. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńŻyczę aby Twój balkonik tętnił życiem i owockami :). Fajne focie :)
OdpowiedzUsuńJa też kocham rowerowe wycieczki i wiosnę:))) Ten regał z palety...rewelacja! I te jabłka;) Super! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia, balkon ... :).
OdpowiedzUsuńZ tymi jabłkami, to mnie zaskoczyłaś. Nie pozostaje mi nic innego jak czekać do jesieni :).
U mnie prace balkonowe na razie stoją. Choć mam już trzy krzaczki pomidorów śliwkowych ale jeszcze nie w doniczkach :).
Mam zamiar posadzić też poziomki. Niecierpki i jakieś kwiatki na stolik ale jeszcze nie wiem jakie :).
Twój balkon uwielbiam w każdej odsłonie. Zresztą zawsze dokładasz jakąś nowinkę - świetne jabłonki, będziesz mogła robić przetwory ;)
OdpowiedzUsuńAle masz fajnie na balkonie, pomidorki paprykę też hoduje na balkonie ale o jablkach nie wiedziałam :)
OdpowiedzUsuń