Złote dekoracje - czyli pogoń za trendami
Chciałabym o sobie napisać, że opieram się trendom i modzie, i jestem indywidualistką wierną swoim upodobaniom. Oczywiście po trosze tak, ale jednak trendy wnętrzarskie mają ogromny na mnie wpływ.
Przykładem może być złoty kolor. Właściwie to nigdy za nim
nie przepadałam. Jednak ostatnio coraz bardziej mi się podoba, a w domu
pojawiają się nowe dekoracje w tym kolorze.
Jak się zastanowię, to moja sympatia zrodziła się nie z nowym
trendem, ale w związku z prezentem – otóż dostałam złotą farbę i od tego
wszystko się zaczęło.
Przemalowałam też ramkę, która wieńczy dzieło.
Ustawiłam tę nową, złotą dekorację wśród innych złotych elementów.
Lubię patrzeć jak wraz ze zmianą kąta padania światła, zmienia się wygląd rysunków.
Może złotą jesień mamy już za sobą, ale złote elementy ciągle są ze mną. :)
Pozdrawiam,
Edyta
bardzo mi sie podoba złote piórko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję 😘
UsuńPięknie, ja mam manie wykańczania złotą farbą, muszę przynajmniej zrobić delikatną przecierkę.
OdpowiedzUsuńPrzepięknie i zawsze gustownie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne piórko:)
OdpowiedzUsuńU mnie też już kilka złotych dekoracji się pojawiło. Bardzo ładnie wyglądają ;)
OdpowiedzUsuń