Coś jest nie tak...
chęci do pracy mam, ale nic mi nie wychodzi. Nie mam pomysłów, a nawet gdybym miała to sił na realizację brakuje. Postanowiłam pokończyć dawno zaczęte prace. Szkatułka z bluszczem miała być prezentem dla mamy. Rzadko obklejam przedmiot całą serwetką, ale ta bardzo mi się podobała i do kształtu szkatułki pasowała. Niestety zabrakło kawałeczka, więc powstał pasek wokół wieczka. (Chyba zaczynam rymować:) Efekt mi się nie podoba, z dopracowaniem też miałam kłopot, ale brakuje mi sił na poprawianie, więc tak zostanie...
Postanowiłam porzucić decu na jakiś czas. Na blogu będę zamieszczać moje stare jeszcze niepublikowane prace, więc zaglądajcie od czasu do czasu:)
Dziękuję Wam za miłe komentarze. Ta odrobina wiosny niech będzie moim podziękowaniem:)
Oj tam nie wychodzi. Bardzo udane pudełeczko, no może odrobinkę patynki dodałabym na rogach pudełeczka. A z brakiem weny to każdy z nas miewa takie chwile :) Spokojnie, bez pośpiechu, nic na siłe i wena wróci. No i czekam na "stare prace" :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Patyna to dobry pomysł. Wiem, że z weną tak jest, że czasem nas opuszcza, więc postanowiłam chwilunię odpocząć, szczególnie, że inne sprawy mnie zaprzątają.
Usuń