Anioł czuwa nawet kiedy śpi…
Dzisiaj
piszę do Was po raz setny. Lubię te elektroniczne listy, na które tak miło
odpowiadacie komentarzamiJ
Z
tej okazji postanowiłam podzielić się z Wami moimi ulubionymi przedmiotami i
zaprosić do swojego domu, a dokładniej salonu. Właśnie tam spędzam najwięcej
czasu, bo jest on otwarty na kuchnię i przedpokój. Dzisiaj tylko fragment, ale
ten, który mówi o mnie najwięcejJ
Zacznę
od aniołka, którego, jak pamiętacie, dostałam od Ani. Bardzo szybko stał się on
moim ulubionym przedmiotem z dwóch powodów: po pierwsze dlatego, że podobny
stał u mnie w rodzinnym domu, a po drugie jego twarz bardzo przypomina rysunki
mojej mamy.
Przepraszam za jakość zdjęć, niestety aparat nie radzi sobie w salonie przy takiej pogodzie
L
Aniołek
zasnął na regale, który powstał z fragmentu bardzo starej meblościanki. Z nią
też wiąże się pewna historia i dlatego nie chciałam jej wyrzucać. Nadarzyła się
okazja ponownego jej wykorzystania. Mój mąż kolekcjonuje biografie sławnych
ludzi, które przestały się mieścić w dotychczasowej biblioteczce. Postanowiłam zrobić
dla nich osobne lokum (choć i to okazało się za małe
L). Niestety meblościanka była bardzo zniszczona i zupełnie
nie pasowała kolorystycznie do reszty wnętrza, więc przemalowałam ją na jedynie
słuszny kolor.
Dlaczego
jedynie słusznym jest ten kolor? Tak się składa, że lubię harmonię, symetrię i
monochromatyczne wnętrza. Tak więc cała część otwarta mojego domu ma większość
mebli, sprzętów i dodatków w tym samym, brązowym kolorze. Jak się wprowadziłam barwę tę miały schody i
część podłogi. Bardzo mi się taki kolor drewna podoba, więc jemu
podporządkowałam całą resztę. Sami zobaczcie, nawet muszelka, gałęzie w wazonie, świece i gra
logiczna są u mnie brązoweJ
Oczywiście
tę monotonię przełamuję różnymi dodatkami, częstymi zmianami w aranżacji, ale
brązy pozostają stałym elementem.
Jeszcze chciałabym podziękować za wyróżnienie, które dostałam od Cath.
Bardzo
dziękuję.J
Tradycyjnie
nie przekażę go dalej, ale odpowiem na pytania:
1.
Kot czy pies? – Kot i pies.
2.
Wypoczywasz w górach czy nad morzem? Częściej nad morzem.
3.
Wolisz pisać piórem czy długopisem? Najbardziej lubię pisać na komputerze, ale
długopis też może być.
4.
Ulubiony serial? Nie lubię telewizji, czasem oglądam seriale komediowe, więc
może Rodzinka PL.
5.
Jaki kolor ścian najbardziej lubisz? Beżowy.
6.
Długi sen czy długa kąpiel? Sen.
7.
Jakie są Twoje ulubione kwiaty? Wszystkie.
8.
Jaki jest Twój ulubiony zapach? Domu.
9.
Smak z dzieciństwa? Strucla z makiem.
10.
Który Bond jest według Ciebie najlepszy: S. Connery, R. Moore, P. Brosnan, D.
Craig, inny? Bonda wybrać nie potrafię,
bo większości nie oglądam, gdybym miała wybrać aktora to S. Connery.
11.
Łyżwy w zimie czy rolki latem? Łyżwy w zimie.
Dziękuje
za odwiedzinyJ
ja tez lubie jak wszystko do siebie pasuje i jest jakos ze soba polaczone
OdpowiedzUsuńbardzo przytulny ten twoj salon :)
Harmonia przede wszystkim. Anioła praca nielekka, nic dziwnego, że zasnął.
OdpowiedzUsuńwszędzie daleko i wszędzie korki o każdej porze dnia i nocy :)
OdpowiedzUsuńto powodzenia w nowej pracy ;)
Nie dziękuję:)
UsuńPewnie nie przypuszczasz, ale mam w mieszkaniu jeden pokój, który jest cały w ciemnym drewnie, bo taka była szafa gdańska, a reszta dołączyła do niej. Ani śladu pobielenia, dasz wiarę?:)) Gratuluję wyróżnienia. Pokłoń się mężowi, fajne książki zbiera:))
OdpowiedzUsuńA nie pobielisz go? Ja sypialnię pobieliłam zainspirowana Twoim i innych białym szaleństwem. Teraz jest inna niż wszystko i bardzo mi się podoba:) Pokłonię się mężowi, on zbiera wiele książek różnej maści, lubię to jego szaleństwo:))
UsuńPięknie i przytulnie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie jest u Ciebie:) bardzo podobają mi się te podświetlane półeczki, ja też mam u siebie w salonie takich sześć:-) wieczorkiem jak zapali się światełka efekt jest przepiękny!
OdpowiedzUsuńJa częście w nich palę świece, wtedy wyglądają jak kominek, niestety osmoliłam:( Pozdrawiam.
UsuńElegancki macie regalik :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnienia :) Fajnie u Ciebie :) Ja też lubię aniołki i brązy :))
OdpowiedzUsuńEee, to tylko kawełek tego co jest do oglądania, więc zapraszam, musisz przyjechać koniecznie:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepiękny ten twój aniołek (w ogóle nie wygląda na gips!). I bardzo przytulnie mieszkasz. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJakiż on mój? Przecież większą część parcy Ty wykonałaś:)Pozdrawiam
Usuńpięknie wygląda Twój salon :)
OdpowiedzUsuńAniołki i kolor brązowy to lubię najbardziej:))ślicznie u ciebie:)Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuń