I znów maluję kubki

Codziennie spotykamy nowych ludzi i czasem maja oni wpływ na nasze życie, a czasem nie. Czasem sprawiają , że się uśmiechamy, a czasem nas strasznie denerwują. Ja dziś miałam taką sytuację: syn wylał na klatkę schodową sok, ja nie wiedziałam, że to moje dziecko nabrudziło, więc nie zmyłam tego. Po jakimś czasie synek przyznał się, że to  on wylał. Kiedy miałam już zamiar posprzątać, spotkałam sąsiada, który się odzywa: "Co to jest na tej klatce?! Pies narobił?!" Nawet nie wiecie jak się zdenerwowałam, bo przecież jak mu to przeszkadzało mógł mi w jakiś normalny sposób powiedzieć. Dzieci jak dzieci, zdarza im się wylać, nabrudzić itd. Ale co on chce od mojego psa? Mój pies:
  • jest najspokojniejszym zwierzakiem jakiego miałam, 
  • nigdy nie nabrudził na klatkę, 
  • nigdy nie załatwił się nawet na terenie należącym do wspólnoty (chodnik, parking i duży trawnik), 
  • nie wychodzę z nim na trawę, przed blokiem, gdzie bawią się dzieci,
  • nie szczeka godzinami, właściwie prawie wcale, chyba, że ktoś przyjdzie do domu.
Za to codziennie muszę wdychać dym z papierosów, które sąsiad pali na balkonie, a mieszka pode mną. Nie zwróciłam mu jeszcze uwagi, a przecież codziennie truje moją rodzinę.
Na szczęście częściej spotykam ludzi dzięki, którym moje życie staje się lepsze, a ja częściej się uśmiecham.
Dla nichi lubię robić prezenty niespodzianki i oto jeden z nich:



Ten kubek podoba mi się najbardziej z tych wszystkich jakie dotychczas pomalowałam. Może dlatego, że od dawna lubuję się w pastelowych kolorach i motywach różanych. Mam nadzieję, że i obdarowana się ucieszy. Dowiem się jutro:)

Jeszcze tylko dwa zdjęcia: Widok z balkonu (pstrykam jak sąsiad nie pali:)


Kaktus, który mi zrobił niespodziankę i drugi raz w tym roku zakwitł:


Kwiatka dedykuję Wam z życzeniami:
"Spotykajcie na swojej drodze samych dobrych i życzliwych ludzi"

Edyta
 
 

Komentarze

  1. kubeczek jest prześliczny:)pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Kubeczek bardzo mi się podoba - uwielbiam różyczki:) A kaktus ślicznie rozkwitł:) Na sąsiadów pewnie nie ma rady, ja mam wokół największe plotkary w okolicy;) Ehhh.... Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiekny kubek, zwykły biały kubek po pomalowaniu wygląda niepowtarzalnie. Masz rację,że jest najpiekniejszy:)
    Co do sąsiadów to jak ja kupiłam sobie pieska (mieszkam w domku jednorodzinnym) to moja dość daleko ode mnie mieszkająca sąsiadka stwierdziła,że szkoda że ja też jestem taka głupia i że mam nie zbliżać sie do jej domu z moim psem. Szkoda gadać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kubeczek bardzo piękny a z sąsiadami niestety różnie bywa. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kubeczek który ozdobiłeś wygląda cudnie/Pozdrawiam bardzo serdecznie.Jola

    OdpowiedzUsuń
  6. Kubek prześliczny. A sąsiad gópi :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Prześliczny kubeczek!
    uwielbiam różyczki i już zazdroszczę obdarowanej:) na pewno będzie nim zachwycona!
    Pozdrawiam cieplutko, a sąsiadem się nie przejmuj, szkoda Twoich nerwów.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolejny piękny kubek do kolekcji!

    OdpowiedzUsuń
  9. Różyczka wygląda pięknie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny kubeczek:)
    Nie przejmuj się tym kolesiem, szkoda nerwów:) Ja to mam wielu takich co palą na balkonach, a mieszkam na samej górze, więc wszystko leci do mnie katastrofa. okna nie da się otworzyć,bo za pól minuty wszystko mam w domu:(

    OdpowiedzUsuń
  11. Też mam nieprzyjemnych sąsiadów czyjeś błędy widzą ale
    swoich to nie bardzo. Szkoda że nie mam ciętego języka, jestem z tych odpuszczających, niestety oni tego nie doceniają a wręcz przeciwnie wchodzą mi coraz bardziej na głowę :((

    OdpowiedzUsuń
  12. O sąsiadach nie piszę, bo wyszedł by poemat. Jedno mogę powiedzieć. Jak żyli starzy lokatorzy, to i oni i ich dzieci tworzyliśmy jedną rodzinę. Teraz mieszkania po odejściu ich posprzedawano, przyszli nowi,sorry, że to napisze "słoiki" i wszystko diabli wzięli. Odechciewa się mieszkać.
    Kubeczek śliczny, ale czemu jeden? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, że jak mieszkałam w kamienicy, gdzie ludzie z pokolenia na pokolenie mieszkali od czasu jej budowy w 1912 roku, to byliśmy rodziną. Sąsiadki były ciociami i zawsze na wszystkich mogliśmy liczyć, a teraz to tylko niesnaski. Kubek jeden, bo w tym tygodniu malować nie będę, więc na przyszłą niedzielę zostawiłam drugi:)

      Usuń
  13. Kubeczek jest przesliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ehh ci sąsiedzi... ;) Kubeczek jest prześliczny :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kawusia z takiego kubku pewnie smakuje wyśmienicie :) Śliczny kubeczek!

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo lubię Twoje malowane kubeczki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Malowanki na kubeczkach uwielbiam, a kaktus zadziwiający:))
    P.S. Nie wiem, Edytko, czemu, ale zniknęłaś mi z paska bocznego i nie mogę Cię umieścić, buuuuu. Nijak nie wchodzi, ale walczę z tym dalej:)))
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  18. Kubeczek - ładniutki.
    Chmurki - ładniutkie.
    Kaktusowy kwiatuszek - ładniutki.
    Sąsiad - do kitu. Albo go ignorować, albo dogadać. Zależnie od charakteru.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Śliczny kubeczek, reprezentuje prostotę i elegancję
    a sąsiad... można powiedzieć tylko "ech". :(

    OdpowiedzUsuń
  20. Kubeczek cudny;-)Trzeba mieść w życiu szczęście aby spotkać życzliwych ludzi, a jak cudownie jest jeśli oni mają na nas dobry wpływ...wtedy świat jest piękniejszy.
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Śliczny kubeczek - na pewno się spodobał. Sąsiada olać. Może pies?...;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie wierzę że to ręczna robota! Kubeczek jest zdecydowania zbyt piękny

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję, że jesteście ze mną i zechcieliście coś napisać.

Popularne posty