Cytrynówka waniliowa
Dzisiaj też kurs krok po kroku jak uzyskać efekt dobrego humoru J
Oczywiście nie namawiam kogokolwiek do nadużywania opisanych używek, a jedynie do degustowania i smakowania J
Przepis pochodzi z polskich gór, jest sprawdzony i... e, co ja tam będę dużo gadać, sami sprawdźcie J
Przepis pochodzi z polskich gór, jest sprawdzony i... e, co ja tam będę dużo gadać, sami sprawdźcie J
Składniki:
4- 5 cytryn , 2 pomarańcze
25 - 30 dag cukru, ok.3 łyżki prawdziwego miodu
2 łyżeczki cukru waniliowego
0,75 l wody
0,5 l spirytusu
4- 5 cytryn , 2 pomarańcze
25 - 30 dag cukru, ok.3 łyżki prawdziwego miodu
2 łyżeczki cukru waniliowego
0,75 l wody
0,5 l spirytusu
Przepis:
Zagotować wodę z cukrem, miodem i cukrem waniliowym. Ostudzić.
Z cytryn i pomarańczy wycisnąć sok (przecedzić go przez sitko wyłożone
gazą ).
Do naczynia wlać sok wyciśnięty z cytryn i pomarańczy oraz spirytus .
Następnie dolać ostudzoną wodę z cukrem (wlewać przez gazę ponieważ od
miodu może zostać osad ), wymieszać. Nalewać do butelek.
Cytrynówka powinna stać kilka dni, aby się "przegryzła" (co jakiś czas
wstrząsać ).
Zagotować wodę z cukrem, miodem i cukrem waniliowym. Ostudzić.
Z cytryn i pomarańczy wycisnąć sok (przecedzić go przez sitko wyłożone
gazą ).
Do naczynia wlać sok wyciśnięty z cytryn i pomarańczy oraz spirytus .
Następnie dolać ostudzoną wodę z cukrem (wlewać przez gazę ponieważ od
miodu może zostać osad ), wymieszać. Nalewać do butelek.
Cytrynówka powinna stać kilka dni, aby się "przegryzła" (co jakiś czas
wstrząsać ).
Dziękuję Wam za przesympatyczne komentarze i witam nowych sympatyków mojej bazgraniny.
Następnym razem zapraszam na spacer po Krakowie (cudowne miasto!)
pieknie sie prezentuje;))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję.
Usuńśliczna buteleczka!!! to w niej przechowujesz wyżej wymienioną używkę:-)))))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i czekam z niecierpliwością na spacer po Krakowie:) też bardzo podoba mi się to miasto...
Tak to dla niej powstała butelka, bo już miałam dość rozlewania tak pysznego trunku do butelek po spirytusie:)
UsuńPrzesympatyczna buteleczka i smakowity przepis na nalewkę, z pewnością wypróbuję :))
OdpowiedzUsuńDziękuję, koniecznie musisz spróbować:))
UsuńA przepis na tą cudną butelkę dorzucisz? :))))
OdpowiedzUsuńE, przecież Ty doskonale tę sztukę znasz:) Biel w moich pracach to inspiracja Twoim blogiem:))Miałam nawet pomysł, aby pobielić trochę mebli w mieszkaniu, ale rodzina się zbuntowała:(
UsuńHi, hi, nie daj się i biel ile wlezie:)) Tylko, zeby nie było potem na mnie:))))
UsuńTo nie takie proste:( Mąż z moją pierworodną (niewdzięczna dziewczyna:)) postraszyli mnie, że jak pobielę to mi ściany na zielono pomalują, brrrr, nie lubię zielonego w domu, no chyba, że są to kwiaty. Jednak ostatnio wydedukowałam, że meble w łazience pobielę, przecież kafelków mi nie pomalują:)))
UsuńTo koniecznie musisz się nim pochwalić, chętnie spróbuję czegoś nowego. Do zdjęć jeszcze pusta była, ale szybko to nadrobię:)
OdpowiedzUsuńDo tej pory nie znałam przepisu,ale czas to nadrobić.Butelka godna swojej zawartości.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, a przepis polecam. Pozdrawiam.
UsuńUwielbiam cytrynówkę, a już w takiej butelce to smakować może wybornie..Piękna;-)))
OdpowiedzUsuńno tylko dobrego towarzystwa brak!!!pozdrawiam...
Towarzystwo zawsze się znajdzie, a to nasze blogowe to jest nie tylko dobre, a wyborne!!!pozdrawiam.
Usuńlubie takie uzywki domowej roboty
OdpowiedzUsuńtylko na drugi dzien krucho jest ze mna :P
To nie jest takie złe, na drugi dzień, oczywiście jak się nie przeholuje:)))
UsuńAle to musi być pyszne a jeszcze serwowane w tak pięknej butelce... :)
OdpowiedzUsuńPieknie dziękuję:)
UsuńPiękna letnia kompozycja: cudna butla ze smakowitym przepisem. Dziękuję, także wypróbuję!
OdpowiedzUsuń