DIY - wisząca półka
Dostałam w prezencie wino w drewnianej skrzynce.
Wino szybko poszło, jeszcze jak goście byli :) Oczywiście również takie ładne "drewienko" nie mogło się zmarnować. Bardzo chciałam coś z niego zrobić, ale też bardzo nie chciałam kolejnego pudełka, co to będzie przekładane z kąta w kąt. Myślałam, myślałam i wymyśliłam - wiszącą półkę, która u mnie będzie kwietnikiem :)
Najpierw wyjęłam pokrywkę i ucho ze sznurka, następnie zmierzyłam w jakim miejscu dokładnie znajdują się otwory, w których był sznurek. Wyznaczyłam w identycznym miejscu punkty, tyle, że na przeciwnym boku pudełka. Wywierciłam w tym miejscu dwie dziurki.
Podkleiłam "plecy" pudełka, aby je wzmocnić (w półce to będzie dno). Następnie poddałam boki skrzyneczki lekkiemu szczotkowaniu.
Nałożyłam wosk - najpierw ciemnobrązowy, a na koniec bezbarwny. Teraz zostało już tylko wciągnięcie w otwory dwóch kawałków grubej liny. Zawiązanie supełków i półka (kwietnik) gotowa(y).
I co myślicie o takim wykorzystaniu skrzynki na wino?
Wino szybko poszło, jeszcze jak goście byli :) Oczywiście również takie ładne "drewienko" nie mogło się zmarnować. Bardzo chciałam coś z niego zrobić, ale też bardzo nie chciałam kolejnego pudełka, co to będzie przekładane z kąta w kąt. Myślałam, myślałam i wymyśliłam - wiszącą półkę, która u mnie będzie kwietnikiem :)
Najpierw wyjęłam pokrywkę i ucho ze sznurka, następnie zmierzyłam w jakim miejscu dokładnie znajdują się otwory, w których był sznurek. Wyznaczyłam w identycznym miejscu punkty, tyle, że na przeciwnym boku pudełka. Wywierciłam w tym miejscu dwie dziurki.
Podkleiłam "plecy" pudełka, aby je wzmocnić (w półce to będzie dno). Następnie poddałam boki skrzyneczki lekkiemu szczotkowaniu.
Nałożyłam wosk - najpierw ciemnobrązowy, a na koniec bezbarwny. Teraz zostało już tylko wciągnięcie w otwory dwóch kawałków grubej liny. Zawiązanie supełków i półka (kwietnik) gotowa(y).
I co myślicie o takim wykorzystaniu skrzynki na wino?
Pozdrawiam,
Edyta
Świetny. Taki klimatyczny. Czasami wystarczy rozejrzeć się dookoła i pomysły same z głowy wyskoczą. Pozdrawiam Cię Edytko.
OdpowiedzUsuńDziękuję. I ja Cię serdecznie pozdrawiam.
UsuńŚwietny pomysł ... pozdrówki ślę :)
OdpowiedzUsuńWspanialy.kwietnikgratuluje.pomyslu.i.pozdrawiam.cieplo
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł:))
OdpowiedzUsuńEkstra
OdpowiedzUsuńŚwietny kwietnik z tego pudełka na wino :)
OdpowiedzUsuńCudowny i pomysłowy kwietnik.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł :), mam taką skrzyneczkę po dębowej :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje pomysły!!!
OdpowiedzUsuńWow! Szczena mi opadla!
OdpowiedzUsuńHa, a ja mam nawet taką leżącą skrzynkę na winko :D
OdpowiedzUsuńWciąż zachwycasz swoją pracą, nawet paprocie! Pięknie:)Ciasto z kwiatami marzy mi się od lat;/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam majowo:)
ดูหนัง
O, widzę kolejny fajny pomysł na recykling :) Bardzo fajna półka i jest moja ulubiona lina jutowa w użyciu. Bardzo lubię ten materiał - uniwersalny i trwały. Do takich półek nadaje się wręcz idealnie. Pozdrawiam przedświątecznie :)
OdpowiedzUsuńSama zamontowałam skrzynkę po winie do ściany na kołki rozporowe i uczyniłam z niej tym samym półeczkę na drobiazgi. To jeden z fajniejszych pomysłów DIY, z jakimi się zetknęłam.
OdpowiedzUsuń