Rodzinny festyn w Ursusie i nowy motyw - sowa
Zeszłotygodniowa, leniwa niedziela odeszła w niepamięć. Tak to już jest, że po odpoczynku przychodzi czas zmożonej pracy. Wczoraj miałyśmy z Małgosią zaszczyt uczestniczyć w pikniku rodzinnym w Ursusie organizowanym przez tamtejszy Klub Integracji Rodzinno-Sąsiedzkiej.
Pogoda dopisała, a atmosfera była wyjątkowo miła i rodzinna :)
Pogoda dopisała, a atmosfera była wyjątkowo miła i rodzinna :)
Specjalnie na tę okazję pomalowałam chustecznik i pudełeczko. Już dawno miałam ochotę namalować sówkę, albo dwie, namalowałam trzy. Jestem bardzo ciekawa co o nich myślicie?
Dzisiaj - podobnie jak część z Was - mam święto, więc chciałabym Wszystkim Mamom (i sobie oczywiście) życzyć wiele radości z tego, że jesteśmy mamami, dużo buziaków od naszych maluchów (oraz większych pociech) i ogromnej ilości kwiatów.
Pozdrawiam,
Edyta
Bardzo ładne pudełko, przyjemne kolorki, pastele. No i sowa z zawadiackim spojrzeniem :)
OdpowiedzUsuńprace są piękne, sówki urocze:)
OdpowiedzUsuńBardzo smieszna sowka, tak patrzy troche zdziwiona gdzie jest, na pudeleczku, a gdzie dokladnie byl kiermasz w Ursusie , na jakiej ulicy , szkoda, ze nie wiedzialam ,chetnie bym WAS odwiedzila, pa
OdpowiedzUsuńW parku Czechowickim, szkoda, że nie napisałam wcześniej, że tam będziemy, ale miaolam bardzo pracowity tydzień i mi wypadło z głowy :(
UsuńAle szkoda, ze mnie tam nie było :-( mialabym rzut beretem na ten piknik.
OdpowiedzUsuńTeż żałuję, mój błąd, że nie napisałam o wydarzeniu przed nim :(
UsuńSówki mój ulubiony temat :)), a Twoje są boskie i niepowtarzalne w cudnym błękitnym klimacie :))
OdpowiedzUsuńtwoje sówki są obłędne :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że jest taka kolorowa :) Słodka .
OdpowiedzUsuńfajne sówki, imprezka zresztą też :-)
OdpowiedzUsuńZabawne sówki :)
OdpowiedzUsuń