Talerzyki w stylu boho

Styl boho jest wciąż popularny, chociaż coraz częściej widuje się go w kolorowej odsłonie, a nie, tak jak do niedawna, biało-beżowej. I właśnie tym klimacie utrzymane są moje talerzyki.

 Jak wiecie glina to bardzo plastyczny materiał, więc można w niej wytłoczyć wzór używając do tego różnych przedmiotów- liści, serwetki, koronki itp. Ja użyłam do odbicia wzoru mandali podkładek pod talerze zakupionych w Pepco (to nie jest reklama, a podpowiedź, bo i mnie podpowiedziano, z czego się cieszę). Kto jest tu ze mną dłużej ten wie, że dawno temu miałam na ich punkcie leciutką obsesję i dekorowałam nimi niemal wszystko. ;) Możesz zobaczyć TUTAJ, TUTAJ, czy chociażby TUTAJ. Nadal lubię ten wzór i podobają mi się talerzyki nim ozdobione.

ceramika talerz

 Istnieją dwa poglądy na temat talerzy - niektórzy uważają, że trudno je wykonać, dla innych to jedno z prostszych zadań. Ja należę do tej drugiej grupy, choć niewiele ich do tej pory zrobiłam, ale uważam, że jak na początkującego ceramika to nieźle poszło. 

talerz boho

Trudność z talerzami polega na tym, że powinny być cienkie, a takie podczas schnięcia odkształcają się. Ich powierzchnia staje się nierówna, talerz kolebie się na stole zamiast twardo na nim leżeć. Można temu zapobiec kładąc na zrobioną pracę jakąś prostą płytkę, np. deskę lub kawałek płyty K-G. Wówczas talerz schnie dłużej, ale za to istnieje duże prawdopodobieństwo, że będzie prosty.
Zielony talerzyk powstał jako drugi, więc jest ładniejszy, bo żółty niestety ma skazę, a nawet kilka.


Już wiem, że podczas rozwałkowywania gliny muszę być uważniejsza i staranniej podejść do zadania. Niestety na zajęciach często goni mnie czas, a takich rys na glinie nie widać, dopiero szkliwo je uwydatnia. Na szczęście ten talerzyk służy jako podstawka pod świecę, więc skaza jest mniej widoczna.



Chciałabym, aby powstał cały komplet talerzyków, jednak trudność jest taka, że tych "chciałabym" jest tak wiele. Też tak macie?
 
Pozdrawiam,
Edyta

Komentarze

  1. Ten pierwszy talerzyk to mistrzostwo świata! Cudny! I kolor, i wzór i staranność wykonania. Przejrzałam wcześniejsze wpisy "ceramiczne" i widzę zdecydowany progres :). Zazdroszczę Ci troszkę tych warsztatów, kiedyś mi się też marzyło i nawet coś by się w pobliżu znalazło, ale czasu brak na te wszystkie moje "chciejstwa" :). Życzę Ci dalszych sukcesów twórczych!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne talerzyki, a przy pracach ręcznie robionych czasem zdarzają się niedociągnięcia. Ręczna robota może nie być idealna.
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję, że jesteście ze mną i zechcieliście coś napisać.

Popularne posty z tego bloga

Malowanie glinianych doniczek

Niecierpliwość

Jak zmienić reklamówkę w torbę?