niedziela, 29 września 2013

Białe meble górą!

Też Was złapało białe szaleństwo? Mi się bardzo podobają białe meble, cieplutkie białe koce, puszyste, śnieżne podusie... Tyle że przy moim usposobieniu, dzieciach, psie i reszcie zwierzyńca, biel na krótko jest biała, a już o śnieżnobiałej to nie marzę :(
Czasem jednak nie mogę się oprzeć i coś białego zmaluję :), jak np. to biureczko.


Oczywiście bez zadrapań, czyli motywu shabby schic, by się nie obyło, przecież tak zupełnie białe nudne jest:) Widzicie tę ramkę z pięknym haftem, którą użyłam do aranżacji? Niektórzy z Was pewnie rozpoznają w niej prezent jaki dostałam od Lejdi.Any .


 Córce zależało, żeby wstawić jakiś paryski akcent, stąd wieża w uchwycie.


 A jak kupiłam biurko (z wyprzedaży ekspozycji sklepowej) wyglądało tak:


Czarne biurko-stolik bardziej pasowało do mojego kuchnio-salonu, ale nie lubię czarnych mebli. No i było trochę poobijane, więc i tak wymagało renowacji.

A skoro o dzieciach już wspomniałam, to pokaże Wam pudełeczko do przechowywania pamiątek. ja mam ich dużo, smczki, opaski na rączkę ze szpitala, skarpetki, nawet ciuszki i kocyki.



Właściwie na tym chciałam zakończyć, ale może jeszcze Wam pokaże co zrobiłam z siatki hodowlanej.

Stylizacja: Joanna Płachecka, zdjęcia: Michał Mutor, źródło: czterykaty.pl

Więcej możecie zobaczyć TU

niedziela, 22 września 2013

Dziecięce wieszaki

Jesteśmy różni. Kobieta - mężczyzna, dziewczynka - chłopiec już niemal od urodzenia inaczej się zachowują. Nic tego nie zmieni, więc często śmieszą mnie opinie, że to my - dorośli jesteśmy temu winni i że kształtujemy dzieci wedle płci np. tym, że dajemy im dedykowane zabawki czy w konkretny sposób je ubieramy. Czyżby? A co z rodzeństwem? Siostra i brat bawią się zabawkami wspólnie, często też noszą po sobie ubrania (no może oprócz sukienki, której chłopcu żadna mama raczej nie włoży). A jednak z czasem stają się różni i wiecie co? Te różnice powodują, że świat jest ciekawy i wcale a wcale nie chciałabym być taka jak mężczyzna, no i nie chciałabym, aby np. mój mąż myślał i czuł identycznie jak ja. Dlatego też malując wieszaki dla dzieci postanowiłam mocno zaakcentować to dla kogo mają być przeznaczone.
Pierwszy dla dziewczynki:




Z tyłu można wpisać imię właścicielki, tak żeby nikt nie miał wątpliwości, czyja kiecka na nim wisi:)



Drugi dla chłopca jest oczywiście niebieski :)







Jednak jeśli moja córka powiedziałaby mi, że chce wieszak niebieski z misiem, a syn, różowy z króliczkiem to bym im podarowała takie jak chcą, bo oprócz przynależności do którejś z płci, liczą się, a nawet są  ważniejsze -  własne upodobania i wybory. Wychowując dzieci popełniłam pewnie wiele błędów, ale prawie zawsze starałam się szanować ich zdanie i wybór. To zaowocowało tym, że potrafią podejmować własne decyzje i są z tego dumni (ja też :).

Pozdrawiam,
Edyta

niedziela, 15 września 2013

Róża bez kolców i koci prezent urodzinowy

Czas się przyznać - żaden ze mnie plastyk... Edukację plastyczną skończyłam na szkole podstawowej, bo w liceum wybrałam muzykę (do dziś się dziwię czemu, przecież słoń mi na ucho nadepnął), a na studiach tylko jeden semestr miałam historię sztuki, ale żadnych praktycznych zajęć :(
I tak męczę się z moim brakiem wiedzy na temat perspektywy, symetrii, cieniowania, technik malarskich i Bóg wie czego jeszcze...
Ale nie poddaję się, bo czasem tak jest, że "człowiek musi inaczej się udusi". Tak więc moje półki zapełniają się książkami " Jak malować", "Jak rysować" etc. Na YouTube oglądam filmiki jak malować akrylami, pastelami i wszystko co da się podciągnąć pod jak namalować..jak narysować.. Po domu walają się karteczki z moimi rysunkami, a jak tylko znajdę kawałek czegoś co przyjmie farbę to biorę pędzel i ...
... maluję np. różę bez kolców, czyli eustomę.



Z drugiej strony serca postanowiłam zamieścić dedykację:

 
 Czasem zdarza mi się malować po nocach, ale tylko wtedy gdy potrzeba jest nagła. Jak na przykład kilka dni temu, pewna miła pani zamówiła u mnie wieszaki z kociakami. Kiedy skończyłam napisałam wiadomość (a był już wieczór), że są do odbioru, na to zamawiająca, że to świetnie, bo właśnie jutro wybiera się do koleżanki, której chciała je podarować w urodzinowym prezencie... Nic innego jak opakować je ładnie. Wzięłam serducho i wymalowałam kociaka z dedykacją.

  


Noc już była w rozkwicie, ale jeszcze na torbie udało mi się namalować kociaka, tyle że przy użyciu szablonu.



 
 

A w środku były:




Pozdrawiam Was serdecznie, dziękuję, że zaglądacie i zostawiacie miłe słowa, mimo, że ja czasem nie mam czasu zajrzeć do Was. Staram się jak mogę i czasem mi się udaje i wtedy Wasze prace motywują  i inspirują mnie.

Edyta

niedziela, 8 września 2013

Spękane muszle i pudełko na koperty

Obiecałam, że pokażę co jeszcze zrobiłam z muszlami przywiezionymi z Chorwacji. No cóż, po prostu je pękłam, jak mówił Kubuś Puchatek o baloniku Krzysia :) Moje popękane muszle wyglądają tak:



Teraz pasują do wcześniej spękanego przeze mnie ptaszka.


A w pełnym słońcu wyglądają tak:


A jak je pomalowałam zobaczycie TU

Koleżanka poprosiła mnie abym zrobiła dla jej siostry pudełko na koperty ślubne. Niestety nie robiłam wcześniej takiego cuda i wszystko szło nie tak. Pudło za duże, materiał za delikatny, klej się skończył...
Efekt taki:


Lepiej nie oceniajcie, na szczęście koleżanka była wyrozumiała :))

Wiem już jakich błędów nie popełniać, więc jak będzie następna okazja to może wyjdzie lepiej.



Miłego wieczoru życzę i serdecznie pozdrawiam,
Edyta



niedziela, 1 września 2013

Koniec wakacji - wianek z wspomnień

Tak to niepostrzeżenie wakacje się z nami pożegnały. Dzieci nie są z takiego rozwoju wypadków zadowolone, no ale wszystko dobre szybko się kończy. Miejmy nadzieję, że  wraz z końcem wakacji nie skończą się ciepłe, słoneczne dni.
Jako mama dość dużej gromadki, dużo czasu nie mam, więc pokażę Wam tylko wianek, który uplotłam pod okiem Mai z pracowni florystycznej Blumen & Kunst . 

Fot. Maja Majewska-Sadowska  


Fot. Maja Majewska-Sadowska

Wianek powstał częściowo z przywiezionych z wakacji muszli, patyczków i kamyków. A jak powstawał możecie zobaczyć TU
Więcej pomysłów na wykorzystanie muszli, patyków, kamyków i wszystkiego to co Wy i Wasze dzieci poprzywoziliście z wakacyjnych plaż, lasów, pól i łąk już za tydzień i kolejny i kolejny :)
Na pożegnanie lata ostatni rzut oka na plażę i morze...


Żegnaj lato na rok...
Edyta

Ceramiczne początki

 Aż trudno uwierzyć, że mija właśnie pół roku odkąd zapisałam się na warsztaty ceramiki. To jest coś o czym zawsze marzyłam, ale nigdy nie b...