sobota, 30 czerwca 2012

Kraków

Wakacje rozpoczęte!!!
Radość z wolnych dni jest ogromna, chociaż pojawia się też kłopot co zrobić z tak dużą ilością czasu naszych dzieci?
Dziadkowie, choć bardzo kochani, nie mogą zająć się nimi  przez całe wakacje, a wyjazdy kolonijne trwają zdecydowanie za krótko, więc postanowiłam w tym roku pokazać dzieciom piękne miejsca w Polsce.
Zaczęliśmy od Krakowa. Zachwyciło nas to miasto! Trudno opisać klimat budynków, uliczek pełnych gwaru i radości, życzliwość ludzi i faktu, że nie gnali przez miasto w pośpiechu i milczeniu. Miałam wrażenie  jakby mieszkańców Krakowa pęd XXI wieku nie dotyczył. Wiem, że to może być złudne, bo spędziliśmy tam  tylko weekend. Cześć spotkanych ludzi to turyści, którzy nie mieli powodu do pośpiechu. Jednak wolę myśleć, że chociaż w takich miastach można uciec od „wyścigu szczurów” pędzącego po szczeblach kariery, aby mieć jeszcze więcej (albo przynajmniej móc spłacić kredyt:)).











Zdjęć zrobiłam tak dużo, że nie jestem wstanie wszystkich pokazać. Wybrałam te, które może nie przedstawiają najważniejszych miejsc Krakowa, ale mnie urzekły.
Na koniec dodam, że Kraków obfituje w sklepiki i stragany z cudownymi przedmiotami. Ja zakupiłam tylko jedną rzecz,choć strasznie żałuję, że nie więcej. Zaprezentuję ją następnym razem.



wtorek, 26 czerwca 2012

Cytrynówka waniliowa


Dzisiaj też kurs krok po kroku jak uzyskać efekt dobrego humoru J

Oczywiście nie namawiam kogokolwiek do nadużywania opisanych używek, a jedynie do degustowania i smakowania J
Przepis pochodzi z polskich gór, jest sprawdzony i... e, co ja tam będę dużo gadać, sami sprawdźcie
J
Składniki:
 4- 5 cytryn , 2 pomarańcze
 25 - 30 dag cukru, ok.3 łyżki prawdziwego miodu
 2 łyżeczki cukru waniliowego
 0,75 l wody
 0,5 l spirytusu
Przepis:
 Zagotować wodę z cukrem, miodem i cukrem waniliowym. Ostudzić.
 Z cytryn i pomarańczy wycisnąć sok (przecedzić go przez sitko wyłożone
 gazą ).
 Do naczynia wlać sok wyciśnięty z cytryn i pomarańczy oraz spirytus .
 Następnie dolać ostudzoną wodę z cukrem (wlewać przez gazę ponieważ od
 miodu może zostać osad ), wymieszać. Nalewać do butelek.
 Cytrynówka powinna stać kilka dni, aby się "przegryzła" (co jakiś czas
 wstrząsać ).



Dziękuję Wam za przesympatyczne  komentarze i witam nowych sympatyków mojej bazgraniny.

Następnym razem zapraszam na spacer po Krakowie (cudowne miasto!)

czwartek, 21 czerwca 2012

Angielska porcelana c.d.

Tak mnie wciągnęło ozdabianie naczyń, że niedługo zabraknie mi ich w kuchennych szafkachJ

Dzisiaj zaprezentuję Wam filiżankę, która jako jedyna została mi z kompletu, otrzymanego wiele lat temu w prezencie.



Filiżanka krok po kroku:
1.       Odtłuścić filiżankę. Ja użyłam denaturatu.


2.       Pomalować podkładem (primer).



3.      Pomalować dowolną farbą akrylową. Ja użyłam  farbę kupioną w sklepie budowlanym, przeznaczoną do drewna i metalu.


4.       Następnie obkleić serwetką. Niestety nie mam tego etapu udokumentowanego fotografią (ponieważ krok ten i następny był robiony nocą), więc prezentuję już obklejoną i ozdobioną złotą farbą.


5.       Całość należy kilkakrotnie pomalować lakierem akrylowym, między lakierowaniami lekko szlifować.




To już wszystkoJ


Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny, następnym razem zapraszam na cytrynówkę.

wtorek, 19 czerwca 2012

Wymianka


Pierwszy raz brałam udział w zabawie wymiankowej. Ta odbyła się pod hasłem shabby chic. Muszę przyznać, że to bardzo ciekawe doświadczenie i świetna zabawa. Najpierw strasznie się stresowałam, że osobie, która będzie moją parą nie spodoba się moja praca albo nie będzie pasować do wystroju wnętrz albo, że coś mi nie wyjdzie… oj, mnożyłam problemy, mnożyłam.
Później kiedy już wysłałam paczkę, to nie mogłam się doczekać reakcji osoby obdarowanej oraz prezentu od niej.
Dzisiaj odebrałam na poczcie list od Niki, a w nim:



Trzy piękne broszki

Serduszko



Mnóstwo pięknych serwetek i cukieraski


Bardzo serdecznie Ci dziękujęJ
Nika ode mnie dostała:



Deseczkę-wieszaczek
  Pojemnik na sztućce

Dwie ściereczki


Serwetki i czekoladę.

Dziękuję organizatorce zabawy Reni, która do zadania podeszła bardzo profesjonalnieJ
Pozdrawiam Was serdecznie i witam nowych obserwatorów.

sobota, 16 czerwca 2012

11 Questions Tag



Do zabawy w pytania zaprosiła mnie lejdi.ana.

Zasady:
1. Każda oznaczona osoba musi odpowiedzieć na 11 pytań zadanych jej pytań ( i oczywiście opublikować na blogu).
2. Następnie wybiera 11 nowych osób do tagu i podaje je w swoim poście.
3. Kolejną czynnością jest utworzenie 11 nowych pytań dla osób oznaczonych w tagu i napisanie ich w tagowym poście.
4. W poście należy wymienić osoby, które zaprosiło się do zabawy.
5. Nie należy oznaczać osób, które już są oznakowane.
Lista pytań mi zadanych:
1. Dezodorant czy perfumy? Perfumy
2. Kolczyki czy klipsy? Ani jedne ani drugie
3. Wizyta u kosmetyczki czy własne "rękodzieło"? Zdecydowanie „rękodzieło”
4. Czerwona szminka czy czerwone korale? Raczej szminka, ale rzadko
5. Malarstwo abstrakcyjne czy realne? To zależy, ale w domu mam więcej abstrakcji
6. Kuchnia polska czy kuchnia świata? Mieszana
7. Koncert czy opera? Koncert
8. Z głową w chmurach czy na ziemi? Więcej w chmurach
9. Astrologia czy astronomia? Astronomia
10. Domator czy dusza towarzystwa? Domator
11. Karta płatnicza czy gotówka? Karta
Pytania ułożone przeze mnie:

1. Ziemniaki czy makaron?
2. Góry czy morze?
3. Słońce czy cień?
4. Wino czy piwo?
5. Książka czy kino?
6. Komputer czy telewizja?
7. Wieczór przy świecach w domu czy wyjście na miasto?
8. Espresso czy latte?
9. Hotel czy namiot?
10. Szpilki czy tenisówki?
11. Pędzel czy igła?

Do zabawy zapraszam:

1. Speedway Polonia Bydgoszcz

2. Decoupage i reszta bujania w chmurach




6. Bziki Margherity






Ps. Proszę nie miejcie mi za złe, że Was w to wciągnęłam:)

piątek, 15 czerwca 2012

Angielska porcelana by Jabloniee

Witam nowych Obserwatorów i dziękuję Wam za cudowne komentarze.
Wędrując po zagranicznych blogach natrafiłam na taki, gdzie była zaprezentowana śliczna porcelana, w różne kwiatowe motywy, z ogromną przewagą róż. Tak bardzo mi się spodobała, że postanowiłam przerobić zniszczony przez zmywarkę kubek mojego synka.
Efekt jest taki:



W tle serweta, wyhaftowana przez moją mamę. Pochodzi z czasów, kiedy w Polsce nie było w sklepach tylu pięknych rzeczy do dekoracji wnętrz. Nasze mamy i babcie robiły wszystko same (oczywiście jak udało im się zdobyć materiał i mulinęJ). Chociaż nigdy nie żałowałam, że te czasy minęły, to muszę przyznać, że taka ozdoba bardziej cieszyła (i nadal cieszy) niż ta kupiona obecnie w sklepie, a pochodząca z dalekiego wschodu. Z kraju, w którym prawie nikt nie był, a każdy ma z niego pamiątkę.



Pokażę Wam jeszcze jak wyglądał kubek zanim wpadł w moje ręce.


Na koniec… świeczka, a jakżeby inaczejJ



Do zobaczenia!

poniedziałek, 11 czerwca 2012

Męski punkt widzenia

Podsłuchane w sklepie odzieżowym. Kobieta wychodzi z przymierzalni i pyta:
- Kochanie, jak wyglądam?
Mężczyzna mierzy ją leniwym wzrokiem.
- No, nie wiem, to Ty będziesz się w tym pokazywać…
- Ale to Ty będziesz pokazywał się ze mną,  tak ubraną.
- W takim razie nie kupuj tego!
P.S. Niech żyje szczerość!
Na przekór naszym panom coś bardzo, bardzo kobiecego. Mój mężczyzna powiedział, że mu się podoba, sama jestem ciekawa ile w tym było szczerości:))))



Jeszcze dwie świeczki, tym razem próba ozdobienia bardziej intensywnych kolorów.





poniedziałek, 4 czerwca 2012

Wyniki Candy

DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM WAM ZA WSPÓLNĄ ZABAWĘ!
Bardzo się cieszę, że tyle osób wzięło udział w moim pierwszym Candy, a jeszcze bardziej raduje mnie fakt, że wielu z Was zechciało zagościć u mnie na dłużej.
 WITAM SERDECZNIE I JESZCZE RAZ DZIĘKUJĘJ
Przepraszam, że nie wywiązałam się z obietnicy przeprowadzenia losowania w piątek, niestety wpisując tę datę, zapomniałam o egzaminach. Po bardzo ciężkim weekendzie udało mi się dziś  zakończyć zabawę.
W losowaniu udział wzięli:

Nagroda główna to:



lusterko, świeczka, 60 szt. różnych (niepowtarzających się) serwetek.
W wyniku losowania (w rolę "sierotki" wcielił się mój najmłodszy syn):


Zwyciężczynią została:


Niunieczka200 z blogu http://modelinkaaa.blogspot.com/

MOJE GRATULACJE!!!

PS. Pozostałe uczestniczki zapraszam w lipcu do nowej zabawy, z okazji rocznicy bloga. Jeszcze nie wiem co będzie nagrodą, ale serwetki dorzucę z pewnością:)



Ceramiczne początki

 Aż trudno uwierzyć, że mija właśnie pół roku odkąd zapisałam się na warsztaty ceramiki. To jest coś o czym zawsze marzyłam, ale nigdy nie b...