wtorek, 31 października 2023

Ceramiczna miska na Halloween

 Właściwie nie obchodzę tego święta, a to z tej prostej przyczyny, że gdy zaczęło być u nas modne, ja byłam już dorosłą osobą i jakoś nie wciągnęła mnie ta zabawa. Jednak gdy dzieci pukają do drzwi, przeważnie coś dla nich mam. :) A w tym roku mam dla nich coś wyjątkowego - oczy z upiornej michy ;) 

Teraz możecie krzyczeć: Aaaaa! Micha na mnie patrzy! 

ceramika autorska

Oczy nie są ceramiczne - to żelki, jednak kolorystycznie idealnie się wpisały. 

poczęstunek na Halloween

A jak powstała micha? Niestety nie umiem odpowiedzieć na to pytanie, bo zamysł był zupełnie inny, a ceramika - jak to często bywa - zaskoczyła mnie po raz kolejny. Miała być po prostu czarna z zewnątrz a zielona w środku. Tymczasem angoba z transparentnym szkliwem weszła w reakcję i powstał niesamowity efekt, jakby węgiel?

Miska ceramiczna rękodzieło
Na dodatek ta mieszanka "popłynęła" tworząc ciekawy, nieco upiorny efekt również w środku miski.


Byłam przygotowana na to, że "popłynie" zielone szkliwo, bo już wcześniej je używałam i znałam jego właściwości. Możecie zobaczyć jak to wygląda na wielorybie, jakby woda z niego spływała. ;)



Nie wiem w jaki sposób powstał, ale efekt mnie zachwycił, no i wpisał się w dzisiejsze święto. Niestety pewnie nigdy nie uda mi się go powtórzyć, bo nie wiem ani jaka to była angoba, ani jakie szkliwo - pożyczyłam je w pracowni, do której już nie chodzę. :( Na szczęście mam misę i z pewnością będę jej używać nie tylko w Halloween.

Pozdrawiam,
Edyta

PS. Pamiętam o kursiku dla Was, ale musicie dać mi jeszcze chwilkę, bo ostatnio, jak zapewne u wielu z Was, krucho u mnie z czasem.