Miałam koszmarny tydzień, a piątek to kulminacja wszystkich nieszczęść i właśnie wtedy zadzwonił do drzwi listonosz z listem poleconym. Już myślałam, że nieszczęść ciąg dalszy, gdy otworzyłam kopertę a tam...
piękna biżuteria i świeczki i słodycze - tyle szczęścia! Nie wyobrażacie sobie jak się ucieszyłam, w końcu życie potrafi też cieszyć :)) Taką radość sprawiła mi Justar55 z Kącika artystycznego, kliknij TU
Już od dawna na blogu Justar55 podziwiałam jej prace, ale dopiero jak zobaczyłam na własne oczy precyzję i dokładność jej wykonania wpadłam w podziw.
Z moich prac z tego tygodnia niewiele mogę Wam pokazać, może tylko tę konewkę:
Malowałam ją w pośpiechu i w niezbyt dobrym humorze, więc nie do końca jestem zadowolona z efektu.
Obiecałam sobie, że nie będę wstawiać zdjęć kota w każdym poście, ale nie mogę się powstrzymać, ciągle pstrykam jej foty - jest okropnie fotogeniczna, że szkoda mi przechowywać je tylko na kompie...
piękna biżuteria i świeczki i słodycze - tyle szczęścia! Nie wyobrażacie sobie jak się ucieszyłam, w końcu życie potrafi też cieszyć :)) Taką radość sprawiła mi Justar55 z Kącika artystycznego, kliknij TU
Już od dawna na blogu Justar55 podziwiałam jej prace, ale dopiero jak zobaczyłam na własne oczy precyzję i dokładność jej wykonania wpadłam w podziw.
Z moich prac z tego tygodnia niewiele mogę Wam pokazać, może tylko tę konewkę:
Malowałam ją w pośpiechu i w niezbyt dobrym humorze, więc nie do końca jestem zadowolona z efektu.
Obiecałam sobie, że nie będę wstawiać zdjęć kota w każdym poście, ale nie mogę się powstrzymać, ciągle pstrykam jej foty - jest okropnie fotogeniczna, że szkoda mi przechowywać je tylko na kompie...
Ulubione miejsce do siedzenia i spania to zagłówek narożnika.
Czasem wygląda na nim jak na gałęzi.
Ale spać lubi jeszcze na rękach, tu zdjęcie tuż przed zaśnięciem.
Oczywiście jak kot śpi na rękach, pies leży obok i każe się głaskać :)
Tak to spędzamy niedzielne popołudnie, w takim towarzystwie sroga zima mi nie groźna:)
Pozdrawiam,
Edyta