Kto zaglądał na Instagrama ten wie, że rozdanie zostało zakończone i zwycięzca wyłoniony. Zapraszam TU.
W tym roku nie udało mi się wydać świątecznego magazynu DIY HOME, wszystko przez natłok obowiązków, ale tym razem to bardzo miłe obowiązki, a jakie zdradzę niebawem. Jednak udało mi się przygotować świąteczną dekorację, właściwie to musiałam, bo jak długo nie mam pędzla w ręce to się duszę. :)
Pomalowałam pisankę.
Z jednej strony jest króliczyca, a z drugiej bukiecik z szafirków i bazi.
Pierwszy raz malowałam jajka akwarelami. Ciekawa przygoda. Oczywiście by zabezpieczyć dekorację musiałam ją polakierować. Użyłam lakieru w sprayu. Odrobinę się całość rozmyła, ale to pożądany efekt w przypadku farb akwarelowych.
Resztę moich tegorocznych pisanek pofarbowałam czerwoną kapustą.
Farbowanie jajek kapustą czerwoną, krok po kroku.
1. Połowę główki kapusty poszatkowałam.
2. Zagotowałam ją w wodzie (1,5 l) z octem (3 łyżki). Gotowałam przez godzinę.
3. Odcedziłam wywar (barwnik). Ostudziłam go.
4. Zanurzyłam w wywarze wydmuszki i pozostawiłam na całą noc.
Pięknie wyglądają razem z moją nową-starą kanką od Sandry z sandrynka.pl.
W tym roku nie udało mi się wydać świątecznego magazynu DIY HOME, wszystko przez natłok obowiązków, ale tym razem to bardzo miłe obowiązki, a jakie zdradzę niebawem. Jednak udało mi się przygotować świąteczną dekorację, właściwie to musiałam, bo jak długo nie mam pędzla w ręce to się duszę. :)
Pomalowałam pisankę.
Z jednej strony jest króliczyca, a z drugiej bukiecik z szafirków i bazi.
Pierwszy raz malowałam jajka akwarelami. Ciekawa przygoda. Oczywiście by zabezpieczyć dekorację musiałam ją polakierować. Użyłam lakieru w sprayu. Odrobinę się całość rozmyła, ale to pożądany efekt w przypadku farb akwarelowych.
Resztę moich tegorocznych pisanek pofarbowałam czerwoną kapustą.
Farbowanie jajek kapustą czerwoną, krok po kroku.
1. Połowę główki kapusty poszatkowałam.
2. Zagotowałam ją w wodzie (1,5 l) z octem (3 łyżki). Gotowałam przez godzinę.
3. Odcedziłam wywar (barwnik). Ostudziłam go.
4. Zanurzyłam w wywarze wydmuszki i pozostawiłam na całą noc.
Pięknie wyglądają razem z moją nową-starą kanką od Sandry z sandrynka.pl.
Pozdrawiam,
Edyta